Przemysław Czarnek zapowiedział, że wkrótce pojawią się przepisy, które określą m.in. "czasokres dojścia do momentu, w którym będzie następował wybór między religią i etyką". Czarnek: Wybór obowiązkowy już za dwa lata - Ktoś, kto nie będzie chciał chodzić na religię, bo religia nigdy nie była, nie jest i nie będzie obowiązkowa w szkołach, będzie uczęszczał na etykę - mówił. Przemysław Czarnek zaznaczył, że należy wykształcić obecnie kilkanaście tysięcy nauczycieli etyki. Resort zlecił już uniwersytetom zorganizowanie studiów podyplomowych. - Za dwa lata będziemy już mieli w pierwszych rocznikach w czwartych klasach szkoły podstawowej wybór między religią i etyką - zapowiedział. Czarnek: Nie ma problemu z nauczeniem religii Przemysław Czarnek uważa, że ogólnie nie ma problemu z nauką religii. - Nie wiem, dlaczego religia budzi jakiekolwiek wątpliwości. Budzi wątpliwości jedynie w Warszawie, czy w Poznaniu. Natomiast nie budzi wątpliwości w Lublinie, nie budzi wątpliwości w Bychawie, Hrubieszowie - tu dzieci chodzą na religię, otrzymują naukę, otrzymują informacje na temat systemu wartości, który leży u podstaw naszego społeczeństwa od 1050 lat i nikt nie robi z tego problemu - powiedział minister. Jaka etyka? Czarnek powiedział też, jak ma wyglądać etyka, którą będą mogli wybrać uczniowie. Jego zdaniem na etyce młodzi ludzie muszą dostać informacje na temat systemu wartości, który leży u podstaw naszego społeczeństwa i systemu wartości, który rządzi życiem w naszym społeczeństwie. Czytaj też: Krajobraz po nawałnicy. Europa Zachodnia liczy ofiary i straty Wariant Delta: Jak się przed nim chronić? Siedem wskazówek od ekspertów