Przemysław Czarnek w Radiowej Jedynce został zapytany o słowa swojego doradcy Pawła Skrzydlewskiego, które padły w rozmowie z "Naszym Dziennikiem". Cnoty niewieście? Skrzydlewski mówił, że aby rozwijać cnoty "trzeba mieć zdrową rodzinę, opartą na monogamicznym nierozerwalnym związku mężczyzny i kobiety", a kluczowe w tym aspekcie ma być "właściwe wychowanie kobiet", czyli "ugruntowanie dziewcząt do cnót niewieścich". Zwłaszcza słowa o "cnotach niewieścich" wywołały duże poruszenie w opinii publicznej. Komentując tę wypowiedź minister Czarnek stwierdził, że "pan profesor Skrzydlewski to wybitny filozof mówiący szczerą prawdę". - Jeśli ktoś się podśmiewa z tego, że dziewczęta powinny być bardziej wrażliwe na cnoty niewieście, to ja się zapytam: na jakie mają być wrażliwe? Na męskie? No niektórzy mogliby chcieć takich rzeczy, ale my genderowcami nie jesteśmy - podkreślił Przemysław Czarnek. Powrót do szkół Minister był pytany także o formę powrotu uczniów do szkół po wakacjach. - Najbardziej prawdopodobny jest powrót do szkół w systemie stacjonarnym - powiedział. Jednocześnie przyznał, że w przypadku nadejścia czwartej fali pandemii, która byłaby tak silna jak trzecia, możliwe jest wprowadzenie nauczania hybrydowego lub zdalnego. - Przygotowujemy każdy możliwy scenariusz - dodał. Obowiązkowy wybór między etyką i religią Czarnek mówił również o ogłoszonych przez MEiN kierunkach polityki oświatowej państwa. Wśród nich są m.in. wspomaganie przez szkołę wychowawczej roli rodziny, wzmocnienie edukacji patriotycznej, historycznej i ekologicznej, zapewnienie wsparcia psychologiczno-pedagogicznego w związku z pandemią COVID-19. Minister zapowiedział też wprowadzenie obligatoryjnego uczęszczania na etykę lub religię. - Te przepisy pojawią się niebawem - dodał. Czytaj też: Burze stają się coraz bardziej intensywne. Czas się zacząć przyzwyczajać Sto gigantycznych zapadlisk pojawiło się w Chorwacji