Apel generałów i admirałów w sprawie protestów. "Nadmiar emocji może skutkować rozlewem krwi"
"Dalsza eskalacja działań, podsycanie i nieodpowiedzialne zachowania polityków doprowadzi do tragicznych i nieodwracalnych konsekwencji" - ostrzegają generałowie i admirałowie Wojska Polskiego, Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej, Biura Ochrony Rządu, Służby Więziennej, służb specjalnych w stanie spoczynku. Apelują zarówno do polityków, organizatorów protestów i policjantów.

Pełną treść apelu opublikował były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego i wiceminister obrony narodowej Stanisław Koziej - generał brygady Wojska Polskiego w stanie spoczynku. Pod pismem podpisało się 200 generałów i admirałów w stanie spoczynku.
Przestrzegają przed tragedią
Jak czytamy, sygnatariusze apelu "wyrażają głęboki niepokój w związku z rozwojem sytuacji w kraju".
"W czasie rozwijającej się pandemii, groźby niewydolności służby zdrowia i kryzysu gospodarczego wprowadzane są rozwiązania skutkujące ogromnym niezadowoleniem społecznym. Zaostrzenie przepisów aborcyjnych wywołało sprzeciw obywateli i masowe protesty uliczne" - podkreślono.
"Dalsza eskalacja działań, podsycanie i nieodpowiedzialne zachowania polityków doprowadzi do tragicznych i nieodwracalnych konsekwencji. Czasami nadmiar emocji, niekontrolowany rozwój wydarzeń może skutkować rozlewem krwi. Obawiamy się sytuacji, w której ponownie na ulicach polskich miast może dojść do użycia siły i niepotrzebnych ofiar" - piszą generałowie i admirałowie.
Podkreślają, że "mają prawo przestrzec przed tragicznymi konsekwencjami", gdyż nie chcą, by ta sytuacja "powtórzyła się kiedykolwiek".
Apel do polityków, policji...
Wojskowi kierują swój apel do m.in. do polityków: "aby uwzględnili wolę większości społeczeństwa i doprowadzili do zmiany nieakceptowanych rozwiązań szkodzących kobietom i rodzinom".
Z kolei policjantkom, policjantom, żołnierzom i funkcjonariuszom służb mundurowych radzą, by "działali zawsze zgodnie z prawem, pamiętając, że służą społeczeństwu".
"Niech słowa przysięgi żołnierskiej i rot ślubowań, które składaliśmy - »...ślubuję służyć wiernie Narodowi, chronić ustanowiony Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej porządek prawny, strzec bezpieczeństwa Państwa i jego obywateli, nawet z narażeniem życia...« towarzyszą we wszelkich Waszych działaniach" - dodają.
... oraz organizatorów i uczestników protestów
Apel skierowany jest również do organizatorów i uczestników protestów, by "powstrzymali się od wszelkich aktów przemocy, w tym niszczenia mienia, zabytków i obiektów kultu religijnego". "Nie atakujcie policjantów, żołnierzy i funkcjonariuszy innych służb mundurowych - oni nie są waszymi wrogami. Nie prowokujcie i nie dajcie się sprowokować a dobro zawsze zwycięża" - zapewniają wojskowi.
Wzywają autorytety
"Apelujemy do autorytetów politycznych, moralnych i społecznych o odważną obronę wartości nadrzędnych i przekonywanie decydentów, aby niezwłocznie przystąpili do rozmów ze wszystkimi stronami konfliktu i do wypracowania kompromisu, który uspokoi nastroje społeczne. Należy przyjąć rozwiązania akceptowane przez zdecydowaną większość społeczeństwa, chroniąc je przed dramatyzmem pandemii" - podsumowano.
Dziesiąty dzień Strajku Kobiet
"Wszystkich nas nie spalicie", "Wolny wybór albo psikus" - pod takimi hasłami protestują mieszkańcy Pomorza 10. dnia od zaostrzenia zakazu aborcji. Protesty odbyły się m.in. w Gdańsku, Sopocie, Tczewie, Pucku i mniejszych miejscowościach.










