"Polska skończyła budowę bariery ochronnej na granicy z Białorusią. Nielegalne przedostanie się do Polski jest obecnie niemożliwe. Polska granica jest dziś najlepiej chroniona w Europie" - przekazał na Twitterze Żaryn. Opóźnienia w budowie zapory na granicy Budowa bariery fizycznej rozpoczęła się 25 stycznia na 187 kilometrach podlaskiego odcinka granicy z Białorusią. Miała trwać do 30 czerwca, jednak - jak informowała 7 lipca zastępczyni komendanta głównego SG gen. bryg. Wioleta Gorzkowska - dla odcinków, które przebiegały w skrajnie trudnych warunkach gruntowych, termin robót przedłużono do połowy lipca. Jak informowała wtedy rzeczniczka SG na około dwóch kilometrach trwały ostatnie prace montażowe. Wtedy też wykonawca deklarował, że zakończy je do 23 lipca. Por. Anna Michalska przekazała, że wykonawca w związku ze skrajnie trudnymi warunkami geotechnicznymi poprosił o wydłużenie terminu prac do końca lipca. - Ostatnie prace wykończeniowe trwają na odcinku około kilometra. Dodatkowo trwają jeszcze prace montażowe concertiny nad przęsłami. Równolegle prowadzimy odbiory zakończonych odcinków - mówiła w lipcu rzeczniczka SG. Presja migracyjna i sankcje Budowa zapory na granicy polsko-białoruskiej, której łączny koszt to ok. 1,6 mld zł, jest odpowiedzią na presję migracyjną, która przybierała na sile od wiosny 2021 roku. Od tamtego czasu gwałtownie wzrosła liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy Białorusi z Litwą, Łotwą i Polską przez migrantów z krajów Bliskiego Wschodu, Afryki i innych regionów. Jak wielokrotnie podkreślały służby, był to efekt celowych działań Białorusi w odpowiedzi na sankcje.