58-latek z Podlasia ukrywał się przez dekadę. Poszukiwano go za oszustwa

Oprac.: Aleksandra Czurczak
58-latek poszukiwany dwoma Europejskimi Nakazami Aresztowania oraz sześcioma listami gończymi, który ponad dekadę ukrywał się poza granicami Polski, został aresztowany przez podlaską policję. Mężczyzna odpowiadał za liczne oszustwa, które łącznie opiewały na kwotę blisko 900 tys. złotych.

58-letni mieszkaniec gminy Knyszyn (woj. podlaskie) dopuścił się szeregu przestępstw, w tym podstępnego wyłudzenia poświadczenia nieprawdy od pracownika urzędu skarbowego.
Przestępstwo miało na celu udokumentowanie rzekomo dobrej kondycji finansowej prowadzonego przez niego gospodarstwa rolnego. Mężczyzna manipulował dokumentami i podawał fałszywe dane w wnioskach o leasing, między innymi na maszyny rolnicze.
"Mieszkaniec gminy Knyszyn kredytów nie spłacał, a maszyn nie zwracał" - czytamy w komunikacie podlaskiej policji.
Knyszyn. 58-latek zatrzymany w Białymstoku. Ukrywał się 10 lat
58-latek był również zamieszany w oszustwa związane z handlem prosiętami. Zawarł umowę kupna 701 sztuk tych zwierząt, jednak nie dotrzymywał warunków płatności. Sprzedał je przed upływem terminu zapłaty, który wynosił 14 dni.
W ten sam sposób próbował oszukać innego dostawcę prosiąt, jednak ten ostatecznie wycofał się z transakcji.
Łączna wartość strat za wszystkie oszustwa i próby oszustw wyniosła blisko 900 tys. złotych.
Podlaskie. 58-latek zatrzymany za liczne oszustwa
Mężczyzna był poszukiwany dwoma Europejskimi Nakazami Aresztowania i sześcioma listami gończymi. Przed wymiarem sprawiedliwości ukrywał się przez 10 lat poza granicami kraju, głównie na terenie Belgii.
Miejsce pobytu skazanego 58-latka ustalili policjanci z Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku.
"Mężczyzna został zatrzymany w województwie podlaskim i trafił do jednostki penitencjarnej, gdzie spędzi 8 lat" - czytamy w komunikacie.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!