- Pożar magazynu budowlanego w Krośnie jest całkowicie opanowany. Strażacy dogaszają materiały, które tlą się w magazynie oraz przeszukują i sprawdzają materiały kamerą termowizyjną, by znaleźć ewentualne źródła ognia - przekazał Interii rzecznik podkarpackich strażaków bryg. Marcin Betleja. Dodał, że jednostki będą sukcesywne wracać do swoich jednostek macierzystych. Krosno. Pożar marketu dogaszany. Sprawa trafiła do prokuratury - Wdrożone zostało śledztwo o przestępstwo sprowadzenia zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób. Sprawę przejęła prokuratura okręgowa w Krośnie - przekazała w rozmowie z Polsat News prokurator Marta Kolendowska-Matejczuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krośnie. Jak poinformowała, na chwilę obecną nie są zdane przyczyny pożaru. Wyjaśniła również, że oględziny będą możliwe dopiero po otrzymaniu zgody od służb Straży Pożarnej. - Na ten moment policja zabezpieczyła dokumentację budynku oraz monitoring z miejsca zdarzenia - dodała. Pożar marketu w Krośnie. W akcji brało udział 350 strażaków Gaszenie pożaru, który wybuchł w części magazynowej sklepu budowlanego w Krośnie przy ul. Bieszczadzkiej, trwa od środy rano. Akcję gaśniczą utrudniała bardzo wysoka temperatura wewnątrz i całkowite zadymienie, które uniemożliwiały wejście strażaków do środka. Strażacy podawali wodę i pianę do wewnątrz przez okna i otwory, które zrobili w ścianie elewacyjnej budynku i w stropie. W momencie kulminacyjnym w akcji brało udział 350 strażaków. W akcji pomagały im dwa roboty wyposażone w działka wodno-pianowe i kamery termowizyjne. Strażacy brali wodę m.in. z rzeki Lubatówka i Wisłoka, aby odciążyć wodociągi miejskie. Krosno. Pożar marketu. "Największa akcja od 20 lat" Na miejsce pojechali przedstawiciele Wód Polskich i Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Pobrano dwie próbki wody, z Lubatówki i miejsca, gdzie wpada do Wisłoka. Do badań trafiła również próbka ścieków. Z kolei na potoku Badoń, który łączy się z Lubatówką, przy moście niedaleko ulicy Wyszyńskiego w Krośnie, strażacy ustawili trzy zastawki. Kolejne dwie miały być na Lubatówce. Miało to zatrzymać pianę, która wytworzyła się przy gaszeniu pożaru. Jak podał serwis pożarniczy Remiza.pl, zdaniem Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego PSP st. bryg. Tomasza Barana, pożar w Krośnie to największa akcja na terenie województwa w ostatnich 20 latach. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!