Pożar marketu w Krośnie. Skomplikowana akcja straży
Ponad 100 strażaków gasi pożar marketu budowlanego w Krośnie. Źródło ognia nie zostało jeszcze odnalezione. - Akcję utrudnia bardzo wysoka temperatura i duże zadymienie - powiedział w rozmowie z Interią rzecznik podkarpackich strażaków bryg. Marcin Betleja. Jeszcze przed przybyciem służb ewakuowano ok. 40 osób. Nikt nie został poszkodowany. Jakość powietrza w okolicy uległa pogorszeniu.

Około godz. 15 władze wydały komunikat, w którym ostrzegają mieszkańców, że ze względu na pożar jakość powietrza w tym rejonie uległa pogorszeniu. Zanieczyszczenia są charakterystyczne dla tego typu incydentów. Zaleca się pozostanie w domach.
Służby otrzymały informacje o pożarze marketu budowlanego w Krośnie przy ul. Bieszczadzkiej chwilę przed 10.
- Kiedy strażacy przyjechali na miejsce ogniem była objęta część magazynowa - powiedział w rozmowie z Interią rzecznik podkarpackich strażaków bryg. Marcin Betleja.
Krosno. Pożar marketu: 40 osób ewakuowanych
Jeszcze przed przyjazdem służb z budynku ewakuowało się 40 osób, są to zarówno klienci jak i pracownicy. - Nikt nie został ranny - zapewnił.
Bryg. Betleja podkreślił, że działania strażaków są utrudnione.
- W tej chwili trwa akcja gaśnicza, pożar nie został ugaszony, służby pracują w bardzo trudnych warunkach. Gaszenie ognia utrudnia bardzo wysoka temperatura i duże zadymienie - mówił.
W akcji bierze udział blisko 130 strażaków. Zaangażowano 34 zastępy z sześciu okolicznych powiatów. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną ognia.
Na miejsce zadysponowano również mobilne laboratorium chemiczne z KP PSP w Leżajsku do monitorowania stanu powietrza w okolicy pożaru.
---
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!