W październikowych wyborach parlamentarnych trzech europosłów dostało się do Sejmu - Bartosz Arłukowicz (KO), Zbigniew Kuźmiuk (PiS) i Krzysztof Hetman (Trzecia Droga, PSL). Wraz z chwilą wyboru, wygasły ich mandaty eurodeputowanych. Tę trójkę zastąpili politycy, którzy w wyborach do europarlamentu zajęli kolejne miejsca na listach. Witold Pahl, Rafał Romanowski i Włodzimierz Karpiński oficjalnie w listopadzie przyjęli euromandaty. Parlament Europejski kończy swoją kadencją wiosną przyszłego roku. PE: Witold Pahl zastąpił Bartosza Arłukowicza W wyborach w 2019 roku Koalicja Obywatelska startowała na wspólnej liście z PSL i SLD, tworząc Koalicję Europejską. Obok Arłukowicza, do europarlamentu wszedł także Bogusław Liberadzki, były minister transportu i gospodarki morskiej z ramienia SLD. Pierwszym wynikiem, który nie dał wówczas mandatu w okręgu nr 13, był ten należący do Elżbiety Polak, marszałek województwa lubuskiego. Ta wystartowała jednak do Sejmu i zdobyła mandat poselski przy wsparciu blisko 80 tys. wyborców. - Podejmując decyzję o kandydowaniu zdecydowałam, że idę do Sejmu. Nie obejmę mandatu europosła - mówiła w rozmowie z Interią. Szóstym kandydatem na liście był Witold Pahl (6520 głosów), były wiceprezydent Warszawy z czasów Hanny Gronkiewicz-Waltz, były poseł i członek Trybunału Stanu. W rozmowie z Interią, w drugiej połowie października przyznał, że gdy oficjalnie zostanie zapytany o możliwość objęcia mandatu, jego odpowiedź będzie pozytywna. Tak też się stało. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia 16 listopada wydał postanowienie na mocy którego w miejsce Arłukowicza zajął Pahl. Rafał Romanowski europosłem z ramienia PiS Drugim mandatem "do wzięcia" był ten z okręgu mazowieckiego. Zwolnił go Zbigniew Kuźmiuk z PiS. Kandydatką numer jeden była Maria Koc, była wicemarszałek Senatu, której zajęła miejsce w sejmowej ławie. - W wyborach do Sejmu głosowało na mnie ponad 70 tys. wyborców. To olbrzymie zobowiązanie. W związku z tym zdecydowałam, że nie obejmę mandatu europosła - mówiła Interii. W wyborach 15 października sejmową reelekcję uzyskali także kolejni kandydaci w kolejce po euromandat: Maciej Małecki, Anna Kwiecień i Arkadiusz Czartoryski. Następny w kolejce był były były wiceminister rolnictwa Rafał Romanowski, który ostatecznie zdecydował się podjąć pracę w Brukseli. Postanowienie w jego sprawie Hołownia wydał 28 listopada. Kontrowersje wokół Karpińskiego Pracę w europarlamencie podjął też Włodzimierz Karpiński, którego przeprowadzka do Brukseli wzbudzała największe kontrowersje. Zajął miejsce Krzysztofa Hetmana. Co prawda po rozstrzygnięciach w 2019 roku zajmował miejsce za Joanną Muchą i Riadem Haidarem. Pierwsza dostała się do Sejmu, a drugi zmarł w maju tego roku. Następny w kolejce był więc były minister skarbu, a do niedawna sekretarz Warszawy Włodzimierz Karpiński. Polityk w lutym został zatrzymany przez CBA. Prokuratura w Katowicach postawiła mu zarzut przyjęcia łapówki. Śledczy przekazali, że chodzi o 5 mln zł. Mimo pobytu w tymczasowym areszcie, Karpiński nie stracił praw wyborczych, bo nie został skazany, co pozwoliło mu zostać europosłem. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!