Rzeżączką naprawdę można zarazić się przez pocałunki - twierdzą naukowcy na podstawie najnowszych badań. Eksperci ds. zdrowia ostrzegają, że "tryper" może być przenoszony również tą drogą, co prowadzi do konieczności zmian przestarzałych zaleceń rządu Wielkiej Brytanii dotyczących ochrony przed tą groźną chorobą - donoszą brytyjskie media. Zespół z Centrum Zdrowia Seksualnego w Melbourne (Australia) który dowiódł przełomowego odkrycia, uważa, że obecne porady na temat profilaktyki powinny zostać natychmiast zrewidowane. Przełomową informację potwierdził redakcji "Daily Mail" profesor Eric Chow, którego zdaniem obowiązujące to tej pory wytyczne należy niezwłocznie zaktualizować. W styczniu jego zespół naukowców przeprowadził przegląd sześciu badań, w których sprawdzano, czy całowanie z językiem jest czynnikiem ryzyka rzeżączki i chlamydii. Rzeżączka można zarazić się przez całowanie. Niepokojące odkrycie naukowców W raporcie opublikowanym na łamach czasopisma "Choroby przenoszone drogą płciową", on i jego zespół stwierdzili, że "rzeżączka ustno-gardłowa była związana z kontaktem z ustami partnera podczas całowania". Nie dotyczyło to natomiast chlamydii. Naukowcy przyznają, że "transmisja z części ustnej gardła (tylna część gardła) może być bardziej powszechna niż wcześniej sądzono". Odpowiedzialną za infekcję rzeżączką bakterię Neisseria gonorrhoeae, zwaną też dwoinką rzeżączki lub gonokokiem, można wyhodować ze śliny - co dowiedli właśnie australijscy badacze - a to z kolei sugeruje, że wymiana śliny między osobnikami może potencjalnie przenosić tę chorobę. Oznacza to, że, jak twierdzą, używanie śliny jako lubrykantu podczas zbliżenia może również stanowić zagrożenie. W 2019 roku ten sam zespół odkrył, że homoseksualiści częściej mają rzeżączkę w gardle niż na męskim członku, a ryzyko rozprzestrzenienia się było większe podczas całowania niż podczas miłości francuskiej. Coraz więcej przypadków rzeżączki. Wytyczne lekarzy są przestarzałe? Rząd Wielkiej Brytanii ostatni raz wprowadzał zmiany do swoich wytycznych dotyczących zapobiegania rzeżączce miesiąc temu, gdy do służby zdrowia zgłoszono nagły wzrost liczby przypadków zakażeń. Wezwano wtedy każdego, kto ma nowych lub "wielu" partnerów seksualnych, do poddania się testowi. Stwierdzono, że od stycznia do września 2022 roku liczba przypadków była większa o 21 procent niż w tożsamym okresie 2019 roku. Dane w Wysp wskazują również, że w ciągu trzech kwartałów ubiegłego roku przypadki rzeżączki były wyższe niż zgłaszane w tym samym okresie w każdym z ostatnich trzech lat. "Nowe badania nad przenoszeniem chorób przenoszonych drogą płciową są ważne dla naszego zrozumienia, w jaki sposób się rozprzestrzeniają i, w tym przypadku, w jaki sposób można zmniejszyć ryzyko przeniesienia rzeżączki" - powiedział redakcji "Daily Mail" rzecznik Brytyjskiego Stowarzyszenia Zdrowia Seksualnego i HIV. Jak można zarazić się rzeżączką? Rzeżączka jest przenoszona głównie podczas seksu oralnego, dopochwowego lub analnego bez zabezpieczenia, chociaż mogą zdarzyć się przypadki, w których przechodzi z ust do ust poprzez pocałunki, jest to prawdopodobnie bardzo rzadkie - podkreślają eksperci. Rzeżączkę można zwykle łatwo wyleczyć za pomocą pojedynczego wstrzyknięcia antybiotyku, ale lekarze obawiają się, że bakterie, podobnie jak inne, powoli przekształcają się, aby stać się odpornymi na leki. Na całym świecie, w tym w Wielkiej Brytanii i USA, wykryto już kilka szczepów "superrzeżączki", co budzi niepokój wśród naukowców badających zjawisko wzrastającej liczby przypadków zakażeń tą chorobą z roku na rok.