Radny PiS chce zamknąć park Skaryszewski. Powodem poparzenie dziecka

Michał Lao

Oprac.: Michał Lao

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Hahaha
haha
591
Udostępnij

Praski radny PiS Marek Borkowski chce czasowego zamknięcia jednego z największych parków w Warszawie. Powodem są poparzenia jakich w ostatnich dniach doznało dziecko oraz pies na terenie parku Skaryszewskiego.

Dziecko i pies poparzone w Skaryszewskim, radny chce zamknięcia parku Skaryszewskiego w Warszawie
Dziecko i pies poparzone w Skaryszewskim, radny chce zamknięcia parku Skaryszewskiego w WarszawieMateusz Grochocki Exclusive/East News/Twitter/@BorkowskMarekPUSTE

Po informacjach o poparzeniach nieznaną substancją w parku Skaryszewskim, które pojawiły się w mediach społecznościowych, praski radny Marek Borkowski złożył do dzielnicy wniosek o wyłączenie z użytkowania części parku.

W mediach społecznościowych pojawiła się informacja o poparzeniu małego chłopca w parku Skaryszewskim. Nie wiadomo czym dziecko się poparzyło, ale jak napisała informująca o tym fakcie internautka, "lekarz stwierdził poparzenie chemiczne".

Radny PiS chce zamknąć park Skaryszewski. Powodem poparzenie dziecka

Pod postem pojawił się kolejny wpis z załączoną fotografią poparzonej skóry u psa. Do poparzenia miało również dojść w parku Skaryszewskim.

Na te informacje natychmiast zareagował praski radny Marek Borkowski, składając "pilny" wniosek o tymczasowe zamknięcie całości lub części parku, "w którym w ciągu ostatnich dni doszło do poparzeń dziecka i psa". - Oczekuję wyjaśnień i podjęcia działań mających na celu zabezpieczenia bezpieczeństwa mieszkańców - przekazał w poniedziałek radny. - Bezpieczeństwo mieszkańców jest najważniejsze - dodał.

Informacje o poparzeniach wpłynęły zarówno do straży miejskiej, jak i dzielnicowego ratusza.

Doniesienia o poparzeniach w parku Skaryszewskim. Reakcja służb

- Na miejsce zostały wysłane patrole strażników. Niestety funkcjonariusze nic nie znaleźli. Naczelnik wydziału wysłał pismo do Zarządu Zieleni, by sprawdzono park pod kątem występującego tam zagrożenia poparzeniem - powiedział Jerzy Jabraszko ze straży miejskiej.

O sprawie wie również Urząd Dzielnicy Warszawa Praga-Południe. - Wpłynęło do nas zgłoszenie od mieszkanki dotyczące poparzonego chłopca. Cały czas monitorujemy sytuację. Zgłosiliśmy sprawę do służb miejskich i Zarządu Zieleni, który opiekuje się parkiem - powiedział rzecznik praskiego ratusza Andrzej Opala.

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
307
Super
relevant
79
Hahaha
haha
109
Szok
shock
46
Smutny
sad
18
Zły
angry
32
Lubię to
like
Hahaha
haha
591
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na