W nocy z soboty na niedzielę policja z gminy Tanum otrzymała informację, że 50-letni obcokrajowiec został znaleziony martwy w swoim domu. Przyczyną śmierci według zgłaszającego miało być ukąszenie węża, prawdopodobnie żmii. - Zostanie to zbadane, ale nie jako przestępstwo, ale jako śmierć bez podejrzenia popełnienia przestępstwa - przekazał portalowi "Göteborg posten" Lars Ström z lokalnej policji. Zmarł ukąszony przez węża? Sprawę bada policja Zmarły prawdopodobnie został ukąszony przez węża, kiedy wieczorem próbował wyrzucić gada z domu. Wąż - prawdopodobnie żmija - ukąsił go w ramię, które natychmiast spuchło. Mężczyzna odmówił jednak udania się do szpitala. W nocy zmarł. Policja bada jednak, czy do śmieci obcokrajowca mogło dojść z innego powodu. - Przyczyna śmierci nie jest znana, czekamy na ustalenia sekcja zwłok, co zajmie kilka tygodni - mówi Lars Ström z lokalnej policji. Szwecja. Ekspert: Ukąszenie żmii to rzadka przyczyna śmierci Po ukąszeniu żmii zawsze należy udać się do szpitala na obserwację. U niektórych mogą nie wystąpić żadne niepokojące objawy, u innych jednak ukąszenie może doprowadzić do ciężkiego stanu związanego z problemami z oddychaniem, a nawet do śmierci. USA: Kupiła nowy dom. Nie spodziewała się tego, co znalazła w ścianach W Szwecji z powodu ukąszeń żmij do zgonu dochodzi raz na dziesięć lat. Daniel Roth, zoolog z Universeum, wyjaśnia, że liczba zgonów z tego powodu konsekwentnie spada. - Z biegiem lat dochodzi do tego coraz rzadziej, ponieważ mamy dobre antidotum. Ludzie traktują też takie incydenty poważnie i zgłaszają się do lekarza lub dzwonią pod numer alarmowy - wyjaśnia ekspert w rozmowie z "Göteborg posten". - Użądlenie przez pszczołę jest znacznie częstszą przyczyną śmierci w Szwecji, wtedy dochodzi do podobnych reakcji alergicznych, nawet jeśli sama trucizna jest zupełnie inna - mówi Daniel Roth. Ponadto Daniel Roth podkreśla, że atak jest ostatnim środkiem samoobrony dla węża i że nie należy się martwić ugryzieniem, jeśli się go nie sprowokuje.