28 października wieczorem klienci Centrum Handlowego Złote Tarasy byli świadkami tragicznego wypadku. Około 40-letni mężczyzna spadł z ruchomych schodów, z wysokości 12 metrów. Początkowo policja, informując o zdarzeniu, nie wykluczała, że mogło dojść do nieszczęśliwego wypadku. W mediach pojawiły się relacje świadków, z których wynikało, że mężczyzna mógł dostać ataku padaczki. Dwa wypadki w Złotych Tarasach to samobójstwa? Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście Północ w Warszawie, która prowadzi sprawę, rzuca nowe światło na czwartkową tragedię w Złotych Tarasach. - Śledztwo prowadzone jest w kierunku czynu z art. 151 k.k. Wstępne ustalenia pozwoliły na wykluczenie udziału osób trzecich - powiedziała Interii prokurator Aleksandra Skrzyniarz. Artykuł 151 k.k. dotyczy targnięcia się na własne życie. Prokuratura zarządziła też sekcję zwłok, która odbędzie się w tym tygodniu. Ta sama prokuratura bada okoliczności drugiej śmierci, do której doszło w Złotych Tarasach 2 listopada. Tym razem z poziomu 4 na poziom -1 spadła 46-letnia kobieta. Również w tym przypadku prokuratura wstępnie bada sprawę pod kątem samobójstwa. Tragiczna śmierć w Złotych Tarasach. Jest stanowisko dyrekcji centrum O tym, że wstępne ustalenia wskazują, że w obu przypadkach doszło do samobójstwa, poinformowało Interię Biuro Dyrekcji Złotych Tarasów. Centrum Handlowe zapewnia, że galeria Złote Tarasy spełnia wymogi bezpieczeństwa. "W związku ze zdarzeniami na terenie CH Złote Tarasy z dnia 28 października br. oraz 2 listopada br. informujemy, że barierki oraz ruchome schody w CH Złote Tarasy spełniają wszystkie wymogi bezpieczeństwa, zgodnie z obowiązującym prawem budowlanym oraz wytycznymi Urzędu Dozoru Technicznego" - poinformowano.