Z nagrania wynika, że do zdarzenia doszło w Krakowie przy ulicy Domagały 45. Straż Pożarna informację o zdarzeniu dostała chwilę po godz. 9. Silny wiatr przyczyną wypadku? W czwartkowym wypadku przy ul. Domagały w Krakowie ranne zostały cztery osoby, wszyscy to pracownicy budowy. Trafili do szpitala. Dwóch z tych mężczyzn nie udało się uratować, zmarli - poinformował rzecznik prasowy małopolskiej policji Sebastian Gleń. Jeden ze zmarłych w chwili wypadku pracował na dachu jednego z budynków, drugi - pracował na ziemi.Jak informował wcześniej Interię mł. bryg. Sebastian Woźniak KW PSP w Krakowie, jednego z mężczyzn długo reanimowano, ale nie udało się go uratować. Dokładną przyczynę przewrócenia się żurawia zbada nadzór budowlany, ale w tym czasie w Krakowie silnie wiało.Na miejscu pracuje osiem zastępów strażaków. Według ustaleń policji, w czwartek żuraw był nieczynny, w kabinie nie było operatora. Zdaniem służb 30-metrowy dźwig przewróciła wichura, jednak dokładne okoliczności wypadku będą ustalane. Powiadomiono nadzór budowlany, Państwową Inspekcję Pracy i prokuraturę. Żuraw budowlany przewrócił się rano na placu budowy pięciokondygnacyjnego budynku wielorodzinnego. 30-metrowy dźwig częściowo oparł się o nowo budowany blok. Oświadczenie Grupy Murapol W związku z tragedią Grupa Murapol wydała oświadczenie: "W dniu 17 lutego br. na budowie inwestycji realizowanej przez Grupę Murapol w Krakowie doszło do przewrócenia się żurawia wieżowego w wyniku gwałtownego porywu wiatru i towarzyszących nagłych zjawisk pogodowych. W związku z alertami RCB, na wszystkich budowach Grupy Murapol w całej Polsce zostały wyłączone z pracy żurawie wieżowe i wprowadzone w bezpieczny tzw. tryb wiatrowy. W związku z tym - w kabinie maszyny nie było jej operatora. Poszkodowane niestety zostały cztery osoby, w tym jest jedna ofiara śmiertelna" - czytamy. Z oświadczenia dowiadujemy się też, że ofiary to pracownicy firmy podwykonawczej przebywający w tym czasie na terenie budowy. "Grupa Murapol dokłada wszelkich starań i udostępni odpowiednim służbom niezbędne informacje w celu wyjaśnienia przyczyn zaistniałej sytuacji. Jednocześnie wyrażamy głębokie współczucie rodzinie osoby, która poniosła śmierć w wyniku tego nieszczęśliwego wypadku" - podano. Wichury w Małopolsce Zgodnie z danymi IMGW, w Małopolsce obecnie miejscami notuje się porywy wiatru do 90 km/h. W ciągu najbliższych godzin wiatr stopniowo będzie się wzmagał i miejscami w porywach osiągał do 115 km/h. W ostatnich godzinach strażacy najczęściej wyjeżdżali do usuwania skutków połamanych drzew w powiatach: krakowskim, limanowskim i wadowickim. W Dobrej w powiecie limanowski został uszkodzony dach blaszanego garażu, w Sułkowicach w powiecie wadowickim wiatr uszkodził dach w budynku użyteczności publicznej. - Wciąż obowiązuje alert. Jeśli ktoś jeszcze nie usunął przedmiotów z balkonów, parapetów, to apelujemy by to zrobił. Zachowajmy ostrożność podczas jazdy samochodem. Jeśli widzimy, że w naszej okolicy następuje znaczna zmiana pogody, to lepiej pozostańmy w domu - przestrzegł rzecznik małopolskiej PSP. Ostrzeżenia IMGW. Alert w Małopolsce W Małopolsce do północy obowiązuje drugi stropień ostrzeżenia meteorologicznego przed silnym wiatrem. Obecnie prognozuje się wystąpienie wiatru o średniej prędkości od 30 km/h do 45 km/h, w porywach do 100 km/h, miejscami w porywach do 115 km/h, z południowego zachodu i zachodu. Najsilniejsze porywy wiatru prognozowane są w dzień. W nocy z czwartku na piątek porywy stopniowo będą słabły. Silnym porywom wiatru w nocy jak i w dzień towarzyszyć będą burze.