W środę opisywaliśmy poruszenie, jakie wywołały ceny biletów łączonych na zwiedzanie wszystkich dostępnych wystaw na Zamku Królewskim na Wawelu. Koszt wejściówek to 151 zł za bilet normalny i 101 zł za ulgowy. Interia zwróciła się w tej sprawie do rzeczniczki prasowej obiektu Urszuli Wolak-Dudek. "Zamek Królewski na Wawelu pragnie zapewnić, że ceny biletów umożliwiające wstęp na główne i podstawowe wystawy nie uległy podwyższeniu. Jedyna zmiana dotyczy wzrostu kosztów zewnętrznych usług przewodnickich, niezależnych od Zamku" - przekazano w nadesłanym oświadczeniu. Rzeczniczka podkreśla również, że w poniedziałki zwiedzanie wybranych wystaw na Wawelu jest bezpłatne. Wysokie ceny biletów na Wawel. Rzeczniczka odpowiada "Wawel od A do Z", bo to właśnie ceny biletów obejmujących tę ofertę wywołały burzę w sieci, to - jak czytamy w otrzymanym komunikacie - "jest jedną ze specjalistycznych propozycji zwiedzania Zamku Królewskiego na Wawelu", która została udostępniona 29 kwietnia tego roku. Ze względu na fakt, że jest to duży obiekt, zapytaliśmy, czy odwiedzający są w stanie zwiedzić cały teren w ciągu jednego dnia. Jak się dowiedzieliśmy, szacowany czas podziwiania atrakcji to minimum pięć godzin. "Cena biletu, choć wysoka, ostatecznie jest preferencyjna w stosunku do sumy cen biletów umożliwiających kilkanaście wstępów do otwartych w danym dniu przestrzeni" - przekazano Interii i dodano, że oferta skierowana jest do "dorosłych koneserów". Zobacz też: Wakacje 2023. Osiem Top Atrakcji 2023 na urlop w Polsce Wielu użytkowników zwracało uwagę w mediach społecznościowych, że ceny tych biletów są wysokie, dlatego też zapytaliśmy, jakie jest zainteresowanie ich kupnem. "Od momentu udostępnienia biletu Wawel od A-Z korzysta z niej dziennie sto kilkanaście osób. To niewielka (przy kilku tysiącach sprzedawanych dziennie osobnych biletów), zdecydowana i świadoma swoich potrzeb grupa, nastawiona na aktywne zwiedzania" - czytamy. W sieci zawrzało. Internauci zwracają uwagę na ceny biletów na Wawel Ceny za bilet łączony na zwiedzanie Zamku Królewskiego na Wawelu wywołały niemałe oburzenie wśród internautów. Jedna z osób napisała na Twitterze, że "wykreśla plan wycieczki na Wawel". "Nawet nie sądziłam, że może być tak drogo" - dodała. Ktoś inny stwierdził z kolei, że "Wawel już dawno nie jest dla polskich rodzin". Głos w sprawie zabrał także dziennikarz Łukasz Warzecha. "Bilety na Wawel są faktycznie horrendalnie drogie (zwłaszcza komplet, bo kupuje się je na pojedyncze wystawy). Ale pretensję należy mieć nie do miasta Kraków, bo to nie jest muzeum miejskie, tylko do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, bo to jest muzeum państwowe. Być może najdroższe w kraju" - zaznaczył we wpisie, który można zobaczyć TUTAJ. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!