Jak czytamy w mediach społecznościowych straży miejskiej ze Świdnika (województwo lubelskie), zdarzenie rozegrało się we wtorek. Tuż po godzinie 12:00 mieszkanka miasta powiadomiła dyżurującego strażnika miejskiego o czymś, co ją bardzo zaniepokoiło. Na jednym z balkonów przy ul. Witosa w Świdniku dojrzała dwie flagi - polską i ukraińską. Obie były zniszczone i brudne. Strażnicy miejscy kazali zdjąć polską i ukraińską flagę. Skończyło się pouczeniem Strażnicy pojechali na miejsce. Rzeczywiście, na balkonie wisiały dwie podarte i niezbyt czyste flagi, czego dowodzi zamieszczone w sieci zdjęcie. Strażnicy zapukali więc do drzwi posiadaczy wspomnianych flag i poprosili o ich usunięcie. Lokatorzy zdjęli zniszczone symbole narodowe - czytamy w komunikacie. "Warto zauważyć, że oprócz oburzenia ze strony osób reprezentujących patriotyczny system wartości, możemy narazić się na odpowiedzialność za wykroczenie z art. 49 kodeksu wykroczeń" - piszą w swojej notatce ze zdarzenia strażnicy miejscy. Złamanie przepisu o barwach narodowych grozi wysoką karą grzywny - do pięciu tysięcy zł. Tym razem skończyło się jednak na pouczeniu. Mieszkańcy obiecali, że taka sytuacja już się nie powtórzy. "Dziękujemy mieszkance Świdnika za wzorową postawę" - podsumowali strażnicy.