W środę na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego doszło do incydentu z udziałem jednego ze studentów. Jak informuje "Ekspres Ilustrowany", mężczyzna "zaatakował werbalnie" dziekan wydziału i groził, że wysadzi budynek w powietrze. - Student zachowywał się agresywnie wobec pracowników wydziału i dziekanatu. Gdy pojawiła się groźba przemocy najpierw wezwana została ochrona budynku, po powtórzeniu tej groźby przez studenta została wezwana policja - stwierdził rzecznik prasowy uczelni Paweł Śpiechowicz, którego wypowiedź przytacza gazeta. Uniwersytet Łódzki nie zdradza, jakie były powody wybuchu agresji u studenta. Policja także nie udziela informacji na ten temat.