W trakcie konferencji prasowej w Poznaniu kandydat na prezydenta i szef ludowców został zapytany o deklarację prezydenta Andrzeja Dudy, który w jednym z wywiadów prasowych powiedział, że nie wykluczyłby podpisania ustawy dotyczącej związków partnerskich. "Prezydent Duda mówił to pięć lat temu, mówi to i teraz - to jest jedno z najczęstszych pytań zadawanych w ogóle w kampaniach wyborczych. Tymczasem żaden prezydent nie mierzył się z takim rozstrzygnięciem. Jeżeli politycy nie uzgodnili tej sprawy, nie potrafili napisać ustawy, to trzeba się odwołać do obywateli, do wszystkich Polaków" - powiedział Kosiniak-Kamysz. "Trzeba zorganizować w tej sprawie referendum i wierzyć, że mądrość naszych obywateli, a ja w to wierzę, jest większa niż mądrość wielu polityków" - dodał. Polityk przywołał w tym kontekście swoją rozmowę z Pawłem Kukizem, który miał ocenić, że gdyby w referendum zadać Polakom pytania: czy jesteś za związkami partnerskimi, czy jesteś za małżeństwami homoseksualnymi, czy jesteś za adopcją dzieci przez pary homoseksualne, to na pierwsze pytanie większość Polaków powiedziałaby: tak, na pozostałe: nie.