Posłuchaj Kontrwywiadu: Konrad Piasecki: Mamy wojnę, tym razem z jednorękimi bandytami. Czy prezydent weźmie udział w antyhazardowym pospolitym ruszeniu? Paweł Wypych: Mamy kolejny pomysł rządu pana premiera Donalda Tuska. Dobry pomysł, zły pomysł? Pomysł wydaje się interesujący. Pytanie, jakie będą dalsze losy tego pomysłu. Mam nadzieję, że rząd - zgodnie z tym co zapowiada - przygotuje stosowny projekt ustawy. Pytanie, co wyjdzie z rządu; pytanie, co Sejm z tym zrobi i pytanie, co trafi na biurko prezydenta. Automaty tylko w kasynach, wyższe podatki od hazardu. Czy te pomysły, jako pomysły - jak pan mówi - ciekawe, mogą liczyć na aprobatę Lecha Kaczyńskiego? Myślę, że te pomysły mogą liczyć na aprobatę pana prezydenta. Tak jak powiedziałem wcześniej, trzeba zobaczyć, jaki będzie realny kształt tych pomysłów i oczywistym jest to, że musi być zabezpieczenie takie, żeby te wszystkie automaty nie zeszły do szarej strefy. Bo rząd się bardzo chce spieszyć. Tusk mówi, że w ekspresowym tempie ta ustawa przejdzie przez parlament, że to będą dwa, trzy tygodnie, jak ona wyląduje na prezydenckim biurku, więc czas się zastanawiać. No tak, tylko pan premier często mówi szybko, pan premier mówi dużo, a potem ma być euro w 2011 r. i nie mówię o tym piłkarskim, tylko o tej walucie, i jakoś nic z tego nie wychodzi. Obejrzyj Kontrwywiad: Ale w międzyczasie przyszedł kryzys, którego premier nie przewidział. Miała być kastracja chemiczna pedofilów. Rozumiem, że generalnie rzecz biorąc jest pomysł, warto mu się przyjrzeć - nie negujemy tego pomysłu, zobaczymy. A czy wczorajszą decyzją rząd przekonał pana, że nie miał mrocznych, prohazardowych planów? Wczorajszą decyzją rząd przekonał mnie, że jednak Centralne Biuro Antykorupcyjne jest jedną z najskuteczniejszych służb, bo gdyby nie cała afera hazardowa, to pewno rząd tak twardy wobec tego środowiska by nie był. Myślę tylko i mam nadzieję, że nie więcej takich posłów, którzy znają jakiś Ryśków. Teraz już wszyscy znają Ryśka. Albo inaczej - takich Ryśków, którzy znają odpowiednich posłów. To może lepiej sformułowane. To za chwilę o CBA, ale chciałem jeszcze zapytać, czy z punktu widzenia Kancelarii Prezydenta przyzna pan, że umiejętność ucieczki do przodu i wychodzenia z kryzysowych sytuacji premier opanował w stopniu wysokim? Oczywiście. My od miesięcy jesteśmy pod dużym wrażeniem - i nie mówię tylko o pracownikach kancelarii, ale myślę, że wszyscy obywatele Rzeczpospolitej zdają sobie sprawę z tego, że najsprawniejszą służbą w Kancelarii Premiera jest dział PR, słynna biblioteka. Tutaj nasi przyjaciele spod szóstki ewidentnie osiągnęli szczyt swoich możliwości, być może w tej chwili jakaś konkurencja ze strony zespołu pana premiera Schetyny, ale zobaczymy. Przyjaciele spod szóstki, z Alei Ujazdowskich 6? Nie. To szósty rozdział Konstytucji Rzeczpospolitej. My jesteśmy w piątym, oni w szóstym, w związku z tym tak to wygląda. Ja się obawiam, że to wszystko jest w kierunku tylko takim: wszystkie ręce na pokład, wybory w przyszłym roku, platforma wyborcza Donalda Tuska. Przyjaciele spod szóstki - muszę zapamiętać ten termin. Gorzej z Mariuszem Kamińskim niż z premierem i jego PR. Mariusz Kamiński czuje się zastraszany, sekowany, prześladowany. Czy prezydent weźmie go jakoś pod swoje skrzydło, otoczy opieką? Nie widzę takiej potrzeby, żeby pan prezydent brał Mariusza Kamińskiego pod swoje skrzydła. Uważa pan, że Mariusz Kamiński mimo sekowania, prześladowania sobie dobrze radzi? Wydaje mi się, że pan minister Kamiński ma prawo do prawdy, ma prawo do mówienia i przedstawiania swojego punktu widzenia. Rozumiem, że ostatnie dni, to ciężka praca PR-owców nie tylko rządu, ale i klubu Platformy Obywatelskiej, żeby używać już przeróżnych sformułowań wobec tego człowieka, który wykrył... Pan dostrzega tę krzywdę Kamińskiego? Tak. Dostrzega pan? Oczywiście, że tak. Problem w tym... Ale w czym? W tym, że został odwołany? Tak, problem polega na tym, że służba, która wykryła dwie afery, człowiek, który naraził się ewidentnie premierowi i klubowi parlamentarnemu, który jest największy w tym składzie Sejmu, no... zostaje odwołany w trakcie kadencji. Za co? Za to że wykrył te afery? Po pierwsze za to, że są mu postawione zarzuty w rzeszowskiej prokuraturze, po drugie za to, że organizuje konferencje prasowe... Jeżeli chodzi o prokuraturę... ....na których mówi, że premier jest kłamcą. Szefowi służby specjalnej nie wypada robić takich rzeczy, panie ministrze. A wiceszefowi innej służby wypada do prywatnych celów używać służbowych materiałów? To że... Boli pana to, że premier nie odwołał Jacka Mąki z funkcji szefa ABW? Znaczy, nie wiem, czy mnie coś boli. Problem polega na tym, że wydaje mi się, że pan premier Tusk stosuje zupełnie różne standardy wobec różnych służb. Rozumiem, że ci, którzy służą nam wiernie i mają... A według pana, postawienie zarzutów jest tym samym co użycie stenogramu? ... i mają mieć gwarancję bezpieczeństwa, nietykalności. Rozumiem, że służba, która sprowadziła pewien problem na pana premiera i jego najbliższe otoczenie, już nie ma z kim grać za bardzo w piłkę, nie ma z kim posiedzieć wieczorem przy winie i cygarze, jak często media opisują. Mariusz Kamiński został odwołany w trakcie kadencji. Zarzuty prokuratury - OK., ja się z panem redaktorem zgadzam, pan Mariusz Kamiński ma zarzuty prokuratury. Tyle tylko, że w ustawie o CBA jest napisane wyraźnie, że musi być prawomocny wyrok. W związku z czym miało to chronić szefa tej służby od stawiania takich zarzutów, które są - bądźmy szczerzy - za dwa lata obaj się przekonamy w sądzie, że nie miały absolutnie możliwości. To się przekonamy. W tej ustawie są też wymogi moralne i... A co, pan Mariusz Kamiński się prowadzi niemoralnie? No nie, pytanie, czy postawienie zarzutów nie jest naruszeniem moralności. Nie, pan krytycznie... Czy to, że człowiek ma postawione zarzuty, nie świadczy o tym, że jego moralność jest nieco "podcięta"? Panie redaktorze, ja rozumiem, że po naszej rozmowie każdy z nas może mieć zarzuty postawione w prokuraturze rzeszowskiej. Czy to oznacza, że prowadzimy się niemoralnie? Ale panie ministrze, zgodzimy się w tym, że za dwa lata zobaczymy, jakie będzie orzeczenie sądu. Chciałem tylko zapytać, czy Kancelaria Prezydenta uznaje Mariusza Kamińskiego za byłego szefa CBA, czy za urzędującego szefa CBA? Zdaniem pana prezydenta pan Mariusz Kamiński został odwołany przez pana Donalda Tuska z naruszeniem obowiązujących w ustawie przepisów. Ale jest odwołany. Tak. A uznajecie nowego szefa CBA, pana Wojtunika? Będziecie przyjmowali od niego raporty, jeśli będzie je przysyłał do Kancelarii Prezydenta? Pan Wojtunik pełni obowiązki szefa CBA. Rozumiem, że Centralne Biuro Antykorupcyjne jest służbą jedną z wielu, która ma służyć państwu i narodowi, w związku z powyższym... Nie będziecie go bojkotować. Nie zamierzamy nikogo bojkotować. Prezydent, premier znów lecą jednym samolotem? Więcej nie mamy. ... z Brukseli. Właśnie chciałem zapytać, czy to dowód ocieplenia uczuć, czy słabości naszej floty? Wie pan, myślę, że to jest dowód normalności. Znaczy, z jednej strony ewidentnym wstydem jest to, że państwo, które należy do większych w Europie ma jeden sprawny samolot. Z drugiej strony cieszymy się, że pan minister Arabski nie czynił tego, co się zdarzało. A co się dzieje z tymi Embraerami, które miały być? Coś wiecie na ich temat? Panie redaktorze, miało być dobrze. W związku z powyższym przykład Embraerów nie jest przykładem zapowiedzi cudów Donalda Tuska i jego ekipy. Miejmy nadzieję, że dobrze kiedyś będzie. Och, ja mam nadzieję... W każdej dziedzinie. ... że nie będzie tak, że będziemy mówili, że dobrze to już było. Nie, oczywiście trzeba mieć nadzieję, że Polska się będzie rozwijać właściwie, że będziemy bogatym demokratycznie państwem. Że Polska rośnie w siłę, a ludziom będzie żyło się dostatniej. Oby. Zobacz również: Koniec "jednorękich bandytów" Kamiński zwołał konferencję; CBA: Nie miał prawa