Wolna Wigilia od 2025 roku. Czeka nas pięciodniowe wolne Podczas ostatniego posiedzenia Sejmu odbyło się głosowanie nad poselskim projektem ustawy o zmianie ustawy o dniach wolnych od pracy oraz niektórych innych ustaw. Zgodnie z jego treścią, Wigilia Bożego Narodzenia ma stać się dniem wolnym od pracy. Za przyjęciem nowelizacji opowiedziało się 403 posłów, przeciw było 10. 12 parlamentarzystów wstrzymało się od głosu, a 35 nie wzięło udziału w głosowaniu. Komisje sejmowe pozytywnie zaopiniowały poprawki zaproponowane przez Koalicję Obywatelską. Zgodnie z nimi, trzy niedziele przed Wigilią mają być niedzielami handlowymi. Ponadto nowe przepisy wejdą w życie 1 lutego 2025 roku. Oznacza to, że tegoroczna Wigilia Bożego Narodzenia jeszcze będzie dniem pracującym. Nadchodzące zmiany sprawią, że przyszłe święta będą się wiązały z wyjątkowo długą liczbą dni wolnych. W 2025 roku Wigilia wypada w środę, pierwsze święto w czwartek, a drugie w piątek. W połączeniu z weekendem to aż pięć dni wolnego (jednak tylko w przypadku osób, które pracują w trybie "od poniedziałku do piątku"). Niedziele handlowe w 2025 roku - rozpiska. Kiedy zrobimy zakupy? Zgodnie z nowelizacją ustawy, w 2025 roku czeka nas nie siedem, a osiem niedziel handlowych. Poniżej pełna rozpiska dni, w które będzie można zrobić zakupy: 26 stycznia 2025 roku; 13 kwietnia 2025 roku; 27 kwietnia 2025 roku; 29 czerwca 2025 roku; 31 sierpnia 2025 roku; 7 grudnia 2025 roku; 14 grudnia 2025 roku; 21 grudnia 2025 roku. W zamian za wolną Wigilię, trzy niedziele poprzedzające ten dzień będą niedzielami handlowymi. Tego rodzaju rozwiązania nie popiera między innymi Marcelina Zawisza z partii Razem. We wpisie opublikowanym na portalu X posłanka wskazała, że jest to "rozwiązanie niesprawiedliwe z perspektywy pracowników handlu". Osoby zatrudnione w owej branży, w przeciwieństwie do pracowników administracji czy pracowników biurowych miałyby "odrabiać" dodatkowy dzień wolny w niedzielę handlową. Zgodnie z polską legislacją ustawa trafi teraz do Senatu, gdzie może zostać przekazana w całości do podpisu prezydenta, odrzucona lub skorygowana o wskazane poprawki (w takiej sytuacji wraca do Sejmu - red.). Jeśli dokument przejdzie przez Senat bez korekt, trafi na biurko Andrzeja Dudy. Prezydent będzie miał możliwość złożenia podpisu lub zawetowania ustawy.