Wnuk legendy Solidarności Anny Walentynowicz, która zginęła w katastrofie wierzy, że nowi prokuratorzy poprowadzą śledztwo lepiej, niż ci z prokuratury wojskowej. Jak mówił, jest świadkiem "wielu kłamstw prokuratorów wojskowych". "Więc jeżeli ci ludzie kłamali, oszukiwali nas, to jak takim ludziom można ufać?" - pytał. Według Piotra Walentynowicza prokuratorzy obecnie badają również te wątki, które zostały zawieszone lub których nie brano dotąd pod uwagę. Gość Radia Gdańsk chwalił też deklarację śledczych o ułatwieniu rodzinom smoleńskim dostępu do akt śledztwa, podczas gdy prokuratura wojskowa udostępniła je tylko w kancelarii tajnej, nie dając możliwości np. sporządzenia notatek czy ksero. "Teraz wszystko nabiera jakiegoś sensu i ładu, te akta są porządkowane" - dodał Piotr Walentynowicz.Podczas spotkania z rodzinami w Prokuraturze Krajowej poruszona została sprawa ekshumacji ciał ofiar katastrofy smoleńskiej. Walentynowicz przyznał, że nie widział dokumentów potwierdzających, że dojdzie do takich czynności.