"Walka się nie zakończyła". Michał Adamczyk opuszcza siedzibę TAI

Piotr Białczyk

Piotr Białczyk

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Super
relevant
3,4 tys.
Udostępnij

- Opuszczam dziś, po trzech tygodniach, budynek TAI, ale zaznaczając jednocześnie, że ta walka się nie zakończyła - powiedział Michał Adamczyk przed budynkiem przy Placu Powstańców Warszawy. Pracownik mediów państwowych ostatnio podpisywał się pod dokumentami jako "prezes TVP" - na stanowisko wybrała go Rada Mediów Narodowych. Wątpliwości internautów wzbudziły także zarobki Adamczyka w państwowej spółce.

Michał Adamczyk w budynku TAI
Michał Adamczyk w budynku TAIAA/ABACA/AbacaEast News

- Szanowni Państwo, a przede wszystkim widzowie tej legalnej, prawdziwej, wolnej Telewizji Polskiej. Przede wszystkim chciałbym bardzo podziękować za słowa wsparcia, które płynęły do nas przez trzy tygodnie i nadal płyną - powiedział Michał Adamczyk. Pracownik państwowej spółki stwierdził, że z budynku za jego plecami "wypędzono wielu dziennikarzy, wielu pracowników i współpracowników, wyłączono legalny sygnał TVP, a podłączono sygnał uzurpatorów".

- Ludzie pułkownika Sienkiewicza postanowili sparaliżować prace w tym budynku, w siedzibie Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. To tu, przez wiele lat, biło serce TVP. Niestety, przestało bić - dodał. Adamczyk na koniec oświadczenia zapewnił, że "mimo iż opuszcza dziś budynek TAI, to zaznacza: walka trwa i ta walka poprowadzi nas do zwycięstwa".

- To jest trudny moment dla wolnych mediów. To jest trudny moment dla dziennikarzy, ale chcę zapewnić, że walka o wolność i praworządność trwa. Dziś zaczęła się noc wolności słowa, ale kiedyś jeszcze zaświeci słońce - mówił.

Ujawniono zarobki w TVP. Adamczyk w czołówce

Pracownik mediów państwowych nie zgadzał się z decyzjami nowych władz telewizji powołujących nowe Rady Nadzorcze i ostanie trzy tygodnie spędził w budynku Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. W międzyczasie Michał Adamczyk został powołany przez Radę Mediów Narodowych na prezesa TVP w drugi dzień świąt i od tego czasu tytułował się szefem państwowej spółki.

Równolegle do tych działań Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego powołał likwidatora spółki, dzięki czemu opinia publiczna poznała skalę zarobków w TAI. W ciągu roku na konto Michała Adamczyka wpłynęło blisko 1,5 mln złotych, podobna kwota pojawiła się także na rachunku Jarosława Olechowskiego.

Niewiele mniej - bo setki tysięcy otrzymali zastępcy dyrektorów Telewizyjnej Agencji Informacyjnej - Marcin Tulicki ponad 700 tysięcy, Samuel Pereira ponad 400, a a Rafał Kwiatkowski ponad 360 tysięcy złotych brutto.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Tusk: Polska zobaczy skalę nadużyć finansowych najwyższych funkcjonariuszy pisowskich
      Tusk: Polska zobaczy skalę nadużyć finansowych najwyższych funkcjonariuszy pisowskichPolsat NewsPolsat News
      Przejdź na