- Słyszałem o tym, że będzie jeszcze jedno spotkanie między prezydentem a premierem, tym razem w Juracie. No i w przyszłym tygodniu wszystko się rozstrzygnie - powiedział w piątek w radiowych Sygnałach Dnia b. premier. Dodał, że nie wie dokładnie na kiedy to spotkanie jest planowane. Na temat ratyfikacji Traktatu z Lizbony rozmawiał w czwartek z . Po spotkaniu tym prezydent powiedział: "Panie premierze, pewien postęp został osiągnięty, to daje mi wiarę w kompromis". Z kolei premier mówił: "Prezydent poprosił o kilkanaście godzin na przekonanie PiS". J. Kaczyński, pytany, czy prezydent przekonywał go do kompromisu w sprawie ratyfikacji traktatu odpowiedział: "Wczoraj nie, ale mamy jeszcze dzisiaj, jest rano, więc zobaczymy, jak to będzie wyglądało. Ja nie mam jeszcze w tej chwili takiej dokładnej relacji z tego spotkania, będę się starał w ciągu dzisiejszego dnia ją uzyskać. Trudno mi powiedzieć na podstawie tych dwóch wypowiedzi bardzo enigmatycznych, jak to naprawdę było i co z tego wszystkiego będzie wynikało". Podkreślił, że jego partii zależy wyłącznie na ratyfikacji traktatu. - My nie chcemy niczego innego niż tylko tego, aby został ratyfikowany ten traktat, który został wynegocjowany i żeby to była ratyfikacja trwała, to znaczy żeby nie okazało się, że za rok czy dwa, czy trzy przyjmujemy Kartę praw ze wszystkimi tego konsekwencjami, czy też nie rezygnujemy z Joaniny ewentualnie z jakichś innych osiągnięć, bo było ich więcej - podkreślił. PO i PSL złożyły w czwartek u marszałka Sejmu projekt "kompromisowej" - jak twierdzą - uchwały sejmowej wiążącej się ze sprawą ratyfikacji przez Polskę Traktatu Lizbońskiego. Szef klubu PO powiedział, że zawarte są w nim "wszystkie elementy z projektu (ustawy ratyfikacyjnej - red.) prezydenta, jak i z poprawek PiS". W uchwale - dodał - jest mowa zarówno o mechanizmie z Joaniny, jak i o Karcie Praw Podstawowych.