W poniedziałek w odstępie kilku godzin zmarli aspiranci sztabowi Daniel Łuczyński i Ireneusz Michalak. Obaj zostali postrzeleni w piątek wieczorem przy ul. Sudeckiej we Wrocławiu przez 44-letniego Maksymiliana F. Śmierć funkcjonariuszy z Wrocławia. Policja i straż włączą syreny Komendant Główny Policji zaapelował we wtorek, by uczcić pamięć kolegów, którzy oddali życie, pełniąc obowiązki służbowe. "W pędzącym, pełnym niebezpieczeństw świecie, zatrzymajmy się" - zaapelował w mediach społecznościowych gen. Szymczyk. Zwrócił się do mundurowych, by o godz. 17:00 zawyły syreny radiowozów. "Oddajmy cześć Naszym Kolegom, którzy zginęli podczas wykonywania obowiązków Policjanta. Pokażmy jedność i pamięć o naszych poległych kolegach. Cześć ich pamięci" - dodał. Z policjantami solidaryzować się będą również strażacy. Państwowa Straż Pożarna przekazała, że o godz. 17 włączą "sygnały świetlno-dźwiękowe w jednostkach PSP i OSP w całym kraju". Na apel odpowiedziała również Straż Graniczna. "Dziś nieważny jest kolor munduru, jednoczymy się w smutku bo na służbie odeszli jedni z nas" - przekazała w mediach społecznościowych. Śmierć policjantów z Wrocławia. Okoliczności postrzelenia Do postrzelenia policjantów z Wrocławia doszło w momencie, gdy F. był transportowany na komisariat Wrocław Krzyki. Wcześniej został on zatrzymany przez innych policjantów jako poszukiwany listem gończym za oszustwo. Po postrzeleniu funkcjonariuszy mężczyzna zbiegł. Rozpoczęła się obława. F. został zatrzymany w sobotni poranek. Miał przy sobie broń. Usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa, w niedzielę sąd zadecydował o trzymiesięcznym areszcie. Śmierć funkcjonariuszy oznacza, że zmianie ulegnie kwalifikacja czynu - zamiast usiłowania zabójstwa F. będzie sądzony za zabójstwo. - Z uwagi na tragiczne informacje dotyczące śmierci dwóch policjantów prokurator dolnośląskiego pionu przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej w najbliższym czasie zmieni Maksymilianowi F. zarzuty z usiłowania zabójstwa na zabójstwo - powiedział Karol Borchólski, prokurator z działu prasowego Prokuratury Krajowej. W sprawie wciąż jest dużo niewiadomych, m.in. to, dlaczego podejrzany zdołał przemycić broń do radiowozu. W policji został powołany specjalny zespół do wyjaśnienia tej sprawy. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!