Postrzelenie policjantów we Wrocławiu. Nowe informacje o Maksymilianie F.

Joanna Mazur

Oprac.: Joanna Mazur

Policja przekazała nowej informacje ws. Maksymiliana F., który postrzelił dwóch funkcjonariuszy we Wrocławiu. Jak się okazuje, mężczyzna zdołał oswobodzić się z kajdanek. Zatrzymano go, gdy nie miał ich na sobie, natomiast z nagrań monitoringu wynika, że w chwili, gdy rozpoczynał się transport, był w nie zakuty.

Postrzelenie policjantów we Wrocławiu. Nowe informacje o Maksymilianie F.
Postrzelenie policjantów we Wrocławiu. Nowe informacje o Maksymilianie F.materiały prasowe

Nowe fakty w sprawie Maksymiliana F., który w piątkowy wieczór postrzelił we Wrocławiu przy ul. Sudeckiej dwóch policjantów.

- Na bazie zabezpieczonego materiału dowodowego i monitoringu możemy powiedzieć, że w chwili rozpoczęcia czynności transportowej mężczyzna miał założone kajdanki na ręce, natomiast w chwili zatrzymania już po policyjnej obławie mężczyzna ten nie miał kajdanek na rękach i nie miał ich też przy sobie - powiedział asp. sztab. Łukasz Dutkowiak z KWP we Wrocławiu.

W akcję poszukiwań Maksymiliana F. zaangażowani byli wszyscy dostępni w regionie funkcjonariusze. Pomogli też mieszkańcy.

- Chcielibyśmy jeszcze serdecznie podziękować mieszkańcom Wrocławia, ale i wszystkim osobom, które były zaangażowane w poszukiwania. Zarówno kierowcom MPK, taksówkarzom, ale i pracownikom wrocławskiego zoo, którzy też dawali sygnały, które wpłynęły później na nasze dalsze działania i też skutkowały tym, że policjanci zatrzymali tego niebezpiecznego mężczyznę. Bardzo dziękujemy za te wszystkie informacje - powiedział asp. sztab. Łukasz Dutkowiak.

Maksymilian F. postrzelił dwóch policjantów. Trafi na trzy miesiące do aresztu

Maksymilian F. został zatrzymany w sobotni poranek. Miał przy sobie broń. Mężczyzna usłyszał już zarzuty usiłowania zabójstwa, w niedzielę sąd zadecydował o trzymiesięcznym areszcie.

W sprawie wciąż jest dużo niewiadomych. Nie wyjaśniono np. jak to się stało, że mężczyzna zdołał przemycić broń do radiowozu. W policji powołano specjalny zespół do wyjaśnienia tej sprawy. Wiadomo, że Maksymilian F. wcześniej został zatrzymany przez innych policjantów w związku z listem gończym - był poszukiwany za oszustwo. Do postrzelenia policjantów doszło w momencie, gdy był transportowany na komisariat Wrocław Krzyki.

Postrzelenie policjantów we Wrocławiu. Są w stanie ciężkim

- Pomiędzy jedną czynnością a drugą była przerwa, natomiast żeby kompleksowo odtworzyć to wszystko, trzeba by było krok po kroku opowiadać o każdej z tych sytuacji. Na tym etapie śledztwa nie jestem upoważniony, żeby to zrobić, ponieważ jeszcze wiele rzeczy jest do odtworzenia i wyjaśnienia - powiedział Łukasz Dutkowiak.

Policjant po raz kolejny zdementował informację, jakoby obaj postrzeleni funkcjonariusze siedzieli obok siebie z przodu radiowozu.

- Mogę potwierdzić w stu procentach, że jeden z policjantów prowadził pojazd służbowy siedząc za jego kierownicą, drugi z policjant siedział za nim, na tylnym siedzeniu samochodu, a obok jechała osoba zatrzymana - powiedział policjant.

Stan zdrowia policjantów nie zmienił się, obaj nadal w ciężkim stanie.

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Żurawski vel Grajewski: Nie badaliśmy Tuska, tylko kontakty SKW z FSBRMF FMRMF
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Przejdź na