Tankowiec zatrzymany na Bałtyku. Nowe informacje o Kiwali
Estońskie władze nie przewidziały jeszcze kiedy zatrzymany tankowiec Kiwala - uważany za część rosyjskiej "floty cieni" - będzie mógł opuścić jej wody. Tallin jest w kontakcie z właścicielami statku. Obecnie trwa usuwanie kilkudziesięciu usterek jednostki. Na zatrzymanie tankowca w czwartek zareagowała rzeczniczka rosyjskiego MSZ, mówiąc o "prowokacji".
![Nowe informacje ws. tankowca zatrzymanego w Estonii [zdj. ilustracyjne] Nowe informacje ws. tankowca zatrzymanego w Estonii [zdj. ilustracyjne]](https://i.iplsc.com/000KX2WSIEG49VQ3-C322-F4.webp)
Estońskie władze są po rozmowach z formalnym właścicielem tankowca na Mauritiusie i otrzymały zapewnienia o gotowości do współpracy. Ponadto są w kontakcie z władzami Dżibuti, pod których banderą niegdyś pływał statek.
Trwają również prace mające na celu wyeliminowanie kilkudziesięciu usterek, w związku z którymi tankowiec otrzymał zakaz kontynuowania żeglugi.
Kristjan Truu, dyrektor Służby Morskiej Administracji Transportu,zaznaczył, że zwolnienie tankowca będzie możliwe dopiero po wyeliminowaniu usterek i ponownej inspekcji. Jak na razie nie wiadomo, kiedy to nastąpi.
Zatrzymany w zeszłym tygodniu tankowiec zmierzał do rosyjskiego portu Ust-Ługa. Wiele wskazuje na to, że należy do rosyjskiej "floty cieni".
Zacharowa: Prowokacyjne działanie
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Marija Zacharowa oceniła w czwartek, że zatrzymanie tankowca jest "prowokacyjnym działaniem, które stanowiło zagrożenie dla żeglugi i bezpieczeństwa na Morzu Bałtyckim".
Zaznaczyła również, że Rosja "proporcjonalne zareaguje na przypadki agresji na jej okręty".
Zatrzymanie tankowca Kiwala. Nowe informacje
Estoński minister spraw zagranicznych zaznaczył, że zatrzymanie tankowca świadczy o tym, że skoordynowane działania państw sojuszniczych na Morzu Bałtyckim, przynoszą efekty, a także chronią środowisko i bezpieczeństwo na morzu.
Kontrolerzy sprawdzali statek przez cały miniony piątek. Spośród 40 braków 29 miało charakter "znaczący", co stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa morskiego i środowiskowego i było powodem zatrzymania tankowca. Dotyczą one głównie nieprawidłowości w dokumentacji, a pozostałe - wdrażania systemu zarządzania bezpieczeństwem morskim, przygotowania załogi na wypadek awarii na statku oraz braków technicznych.
- Jednym z istotnych problemów jest podejrzenie, że statek nie ma bandery, co oznacza, że nie podlega ustawodawstwu żadnego kraju. Estonia skontrolowała statek płynący bez bandery, w granicach swoich uprawnień i zobowiązań międzynarodowych - informował wcześniej Truu.
Tankowiec został zatrzymany przez estońską marynarkę wojenną w piątek nad ranem u wejścia do Zatoki Tallińskiej. Obecnie, strzeżony przez okręt marynarki, znajduje się na kotwicowisku przy porcie Muuga.
Źródło: ERR, Reuters