Burza wokół wpisu dziennikarki rozpoczeła się od twierdzenia, że nie należy obwiniać wszystkich Rosjan za inwazję na Ukrainę, tak jak nie wszyscy Niemcy są winni za hitlerowskie zbrodnie. W czasie obrony swojej tezy Magdalena Wolińska-Riedi napisała: "Czyli stygmatyzujemy cały rosyjski naród za szaleństwo Putina i spółki.. chyba tylko my Polacy, którzy wyssaliśmy nienawiść z mlekiem matki, możemy to tak interpretować". To właśnie zdanie o "nienawiści wyssanej z mlekiem matki" oburzyła internautów najbardziej. Magdalena Wolińska-Riedi odsunięta. "Naprawdę pani to napisała?" "Czy ja dobrze widzę? Naprawdę to Pani napisała?" - pytał w odpowiedzi Grzegorz Kuczyński, ekspert ds. Rosji. Dziennikarka broniła się, tłumacząc, że chodzi o nienawiść do "Niemców i Rosjan". "Nie można tak generalizować. Wrzucanie do jednego worka całego narodu ze zbrodniarzami jest bardzo nie na miejscu. Mamy do tego powszechną w Polsce tendencje. Jak to tłumaczyć?" - pisała. "Ja chciałam tylko uniknąć generalizowania, bo wydaje mi się ono nie do końca sprawiedliwe. Pozdrawiam Pana." - zaznaczyła w kolejnym wpisie korespondentka TVP w Watykanie. "To nie jest stygmatyzacja, tylko fakt. Proszę mi wierzyć, bo akurat na Rosji, Rosjanach, Putinie i jego towarzyszach znam się lepiej niż Pani. Proszę jednak pozostać przy Watykanie" - odpisał Kuczyński, autor książki pt.: "Jak zabijają Rosjanie. Ofiary rosyjskich służb od Trockiego do Litwinienki". Do dyskusji włączyli się także inni internauci. "Nie wszyscy Niemcy to naziści, ale wszyscy Polacy wyssali nienawiść z mlekiem matki. Tak?" - pytano we wpisie. "Pani Redaktor - jak bardzo Panią cenię - błagam: proszę już dalej nie brnąć. Obozy nazistowskie były niemieckie, służyli w nich Niemcy i przedst. państw koalicji hitlerowskiej. Mordowano Polaków, Żydów, przedst. podbitych narodów, również Niemców, przeciwników Hitlera." - napisał z kolei Artur Warzocha, wiceprezes Tauronu. Magdalena Wolińska-Riedi przeprasza Dalej korespondentka TVP przeprosiła za swój wpis. "Poniosło mnie w tej dyskusji. Przepraszam wszystkich, których dotknęły moje słowa. Nie to miałam na myśli, a sama ostatecznie podpadłam w niesprawiedliwe generalizowanie i stygmatyzację." - napisała Wolińska-Riedi. "Zawsze pracą i działaniami tu na obczyźnie chcę służyć Polsce. Zawsze." - dodała. Reakcja TVP. "Wolińska-Riedi odsunięta od obowiązków" W związku z wpisami dziennikarki TVP wydało oświadczenie w tej sprawie: "Dziennikarz Telewizji Polskiej zgodnie z zasadami etyki powinien traktować media społecznościowe, jako formę publicznej wypowiedzi, mając na uwadze, że także tam reprezentuje Telewizję Polską S.A. oraz że prywatne wypowiedzi dziennikarzy powszechnie kojarzonych z TVP S.A. mogą być postrzegane jako jej stanowisko i mieć znaczący wpływ na opinie o TVP S.A." - czytamy w komunikacie. Dodano także, że Magdalena Wolińska-Riedi została decyzją przełożonych "odsunięta" od wykonywania obowiązków służbowych. Nie zostało jednak sprecyzowane, czy korespondentka TVP została zawieszana lub zwolniona.