Donald Tusk na konferencji prasowej powiedział, że chce się podzielić "uderzającą informacją z ostatnich godzin". Zastrzegł, że pochodzi ona z Głównego Urzędu Statystycznego, czyli ze źródeł rządowych. - Import rosyjskich produktów do Polski wzrósł w porównaniu między styczniem a marcem o prawie 5 mld zł, Polska kupiła (w marcu - red.) od Rosji towarów za 12 mld zł - powiedział lider PO, powołując się na dane GUS, które - jak zaznaczył - zostały podane w środę. - Każdego miesiąca od momentu, kiedy wybuchła wojna, od pierwszego dnia, kiedy Rosja napadła na Ukrainę, każdego dnia, każdego tygodnia, każdego miesiąca rośnie sprzedaż rosyjskich produktów do Polski (...). Prawie 5 mld zł więcej Polska zapłaciła za rosyjskie produkty w marcu w porównaniu do stycznia (...). My zwiększamy radykalnie jako państwo, jako Polska, import z Rosji. To jest rzecz naprawdę niebywała - powiedział Tusk. Fogiel: Konieczne są kolejne sankcje Jak wynika z danych dostępnych na stronie GUS, w dziale "Obroty handlu zagranicznego według krajów" w styczniu tego roku wartość importu z Rosji wyniosła 7 mld 598 mln 838 tys. 435 zł, w lutym - 9 mld 577 mln 48 tys. 403 zł, a w marcu - 12 mld 225 mln 983 tys. 542. Do słów b. premiera odniósł się wicerzecznik PiS Radosław Fogiel. - Warto, żeby Donald Tusk pamiętał, że Polska jest krajem o gospodarce rynkowej i decyzje dotyczące działań swoich przedsiębiorstw ich właściciele, w większości są to prywatne firmy, podejmują sami - powiedział Fogiel. Podkreślił przy tym, że "ten rosnący wolumen importu z Rosji pokazuje jedno - to, co PiS mówi od dawna, konieczne są kolejne sankcje na kolejne sektory". - Widać w tych danych chociażby ropę, przecież cały czas postulujemy nałożenie sankcji na ropę, równocześnie zgodnie z deklaracjami chociażby wicepremiera Sasina mamy spadek importu węgla i gazu - powiedział Fogiel. - Jeśli Donald Tusk chce się do czegokolwiek przydać, to niech lepiej kierowana przez niego Europejska Partia Ludowa skupi swoje wysiłki na przekonywaniu państw członkowskich do tego, żeby poparły kolejne sankcje - dodał.