- Do tak bulwersującej i skandalicznej sytuacji dochodzi w przypadku braku właściwego oprzyrządowania Wojska Polskiego w obliczu zagrożenia zewnętrznego zagrożenia bezpieczeństwa państwa - powiedział Jacek Siewiera, szef BBN. - Prezydent Andrzej Duda złożył ustawę regulującą te działania już w sierpniu 2023 roku. Ona wyznacza zasady użycia broni przez wojsko w warunkach poniżej progu wojny, w warunkach zagrożenia hybrydowego - przekazał. Zatrzymanie żołnierzy na granicy. Szef BBN nie przebierał w słowach Jak podkreślił Siewiera, projekt koryguje także deficyty zarządzania sytuacją zagrożenia. - Niestety musiało dojść do takiej patologii, która bulwersują opinię publiczną, aby okazało się, że ta ustawa ma fundamentalne znaczenie - zaznaczył. - Apeluję, aby procedowanie nad tą ustawą przeprowadzić z pełnym poparciem sił politycznych - dodał Siewiera. Szef BBN przekazał, że jeśli polskie prawo nie reguluje kwestii obecności żołnierzy z ich etatowym uzbrojeniem przy granicy, to prokuratorzy muszą działać w granicach obowiązującego prawa. - Dziś kluczową sprawą jest, aby regulacje ws. użycia broni przez Wojsko Polskie zostały wspólnie ze stroną rządową wprowadzone w życie - zaznaczył Siewiera. Zatrzymanie polskich żołnierzy. "Domagamy się, aby sytuacja prawna została naprawiona" - Prezydent deklaruje, że zawsze będzie stał po stronie żołnierzy. Dziś mamy znów karanie żołnierzy, a nie dopasowanie procedury. To bulwersujące - powiedział Siewiera. Przekazał, że o Polsce najlepiej świadczy postawa polskich żołnierzy. - Federacja Rosyjska ma doskonałą wiedzę o naszych systemach prawnych i ich deficytach. To od nas zależy, co z tym zrobimy, czy je zmienimy. Dziś dochodzi do patologicznej sytuacji z powodu takich rozwiązań prawnych - podkreślił szef BBN. Jak zaznaczył, zmiana przepisów jest bezwzględnie konieczna. - Na szczęście, współpraca z ministrem obrony narodowej jest ciągła. Mam nadzieję, że proces legislacyjny ruszy od 12 czerwca - dodał. - W imieniu Zwierzchnika Sił Zbrojnych będziemy domagać się, aby sytuacja prawna Polskich Sił Zbrojnych została naprawiona - podsumował Siewiera. Zatrzymanie żołnierzy na granicy. Oddali strzały ostrzegawcze Polscy żołnierze usłyszeli zarzuty prokuratorskie po tym jak oddali strzały ostrzegawcze, próbując powstrzymać forsujących granicę migrantów - ustalił Onet. Po publikacji do sprawy odniósł się szef MON. Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział wyjaśnienie okoliczności zdarzenia. "Zatrzymanie żołnierzy oddających strzały alarmowe w kierunku atakujących migrantów jest nie do przyjęcia. Działania Żandarmerii Wojskowej wobec zatrzymanych zostaną bezwzględnie wyjaśnione" - napisał w mediach społecznościowych wicepremier MON Władysław Kosiniak-Kamysz. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!