Szczecin: Marian Jurczyk zrezygnował z prezydentury
Senator Marian Jurczyk nie jest już prezydentem Szczecina. Złożył oficjalną rezygnację. Zgodnie z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego Jurczyk nie może być jednocześnie prezydentem miasta na prawach powiatu i senatorem.
Warto przypomnieć, że Jurczykowi udowodniono kłamstwo lustracyjne. Jurczyk winą za rezygnację z funkcji prezydenta Szczecina obarczył w największym stopniu dziennikarzy, którzy według niego, rozpętali prawdziwą nagonkę po wyroku Sądy Lustracyjnego. Teraz wraca on do Senatu RP, gdzie jak twierdzi ma jeszcze sporo do zrobienia.
W oświadczeniu odczytanym podczas poniedziałkowej sesji Rady Miasta, jako powód rezygnacji podał decyzję Trybunału Konstytucyjnego o zakazie łączenia funkcji prezydenta i senatora, a także klimat polityczny stworzony wokół jego osoby, który - jak określił - nie daje mu szansy na dalszą merytoryczną pracę w zarządzie miasta. "Nie odchodzę z głową spuszczoną do ziemi" - powiedział Jurczyk. "Wcześniej coś udało się zrobić w mieście" - dodał.
Wraz z prezydentem rezygnację złożyli wiceprezydent miasta Dariusz Wieczorek (SLD) oraz trzej członkowie zarządu. Głosowanie nad odwołaniem prezydenta, wiceprezydenta oraz trzech członków zarządu odbędzie się jeszcze w trakcie sesji. Pod koniec ubiegłego roku Sąd Lustracyjny orzekł, że Marian Jurczyk był agentem specsłużb PRL; współpracę podjął pod przymusem w obawie utraty życia. Do kilkuletniej współpracy Jurczyka z SB miało dojść pod koniec lat 70.