Jak informowała polska Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa SAR szwedzki statek wypłyną z Ustki w czwartek w godzinach popołudniowych. Kilka godzin później duńskie służby przekazały, że na jednostce doszło do pożaru. - Zaoferowaliśmy pomoc, wysłaliśmy śmigłowiec z Darłowa, ale szybciej były na miejscu śmigłowce duński i szwedzki - mówił Rafał Goeck, rzecznik prasowy SAR. Załoga zdecydowała się opuścić statek. Wszyscy członkowie zostali ewakuowani przez duńską fregatę, która brała udział w akcji ratowniczej. Jednostka została skierowana na redę portu w Gdyni. Była holowana w kierunku Gdyni przez holownik FairPlay-20 w asyście statku Kapitan Poinc Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa z Gdyni. Statek Sofia na redzie w Gdyni ruszył w stronę Szwecji W niedzielę wieczorem rzecznik prasowa Urzędu Morskiego w Gdyni Magdalena Kierzkowska poinformowała, że jednostka jest obecnie holowana w kierunku Szwecji. Wcześniej przekazano, że w kierunku statku znajdującego się między Ustką i Darłowem wysłano dwie jednostki: wielozadaniowy holownik ratowniczy SAR Kapitan Poinc oraz holownik H8 z 3 Flotylli Okrętów MW. Po doholowaniu Soffi do Szwecji planowane jest przeprowadzenie śledztwa, które wskaże powód pożaru. Wiadomo, że w momencie wystąpienia zagrożenia na Bałtyku wiał bardzo silny wiatr z prędkości do 65 km/h. Statek handlowy "Sofia" pływał pod szwedzką banderą, został zbudowany w 1986 r. Długość całkowita jednostki to 71,84 m. Był w Ustce 28 listopada z ładunkiem kruszywa. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!