Spięcie Rafała Bochenka z prowadzącą. "Pan mnie obraża"
Oprac.: Mateusz Kucharczyk
W studiu Radia Zet doszło do spięcia między rzecznikiem PiS a dziennikarką. Rafał Bochenek nerwowo zareagował na pytania Beaty Lubeckiej o aferę wizową. Polityk stwierdził, że dziennikarka "powtarza tezy wygłaszane przez polityków PO". - Teraz to pan mnie obraził. Jakbym nie potrafiła samodzielnie myśleć - odpowiedziała stanowczo dziennikarka.

Rzecznik PiS Rafał Bochenek nerwowo zareagował na pytanie Beaty Lubeckiej o aferę wizową w MSZ. - O czym pani mówi, pani redaktor? - zapytał zdziwiony polityk PiS na antenie Radia ZET.
Afera wizowa. Rzecznik PiS Rafał Bochenek zaatakował dziennikarkę. "Pan mnie obraża"
- To pseudoafera wymyślona przez PO i media, które im sprzyjają - wypalił rzecznik PiS. I dodał, że artykuł w Onecie - portal pokazał, jak miał wyglądać cały proceder związany z aferą - "zaczyna się od jakiejś horrendalnej sumy rzekomych wiz, które zostały wydane, a kończy się na kilkudziesięciu wizach, podobno dla jakichś filmowców".
- To jest próba odciągania uwagi od tego, co dzisiaj się dzieje na świecie, jest bardzo istotne i martwi wiele osób, np. od nawały nielegalnych migrantów na Lampedusie - podkreślił rzecznik PiS.
Później Rafał Bochenek próbował zmienić temat rozmowy. - Słyszała pani o aferze dotyczącej rtęci w Odrze, węglu, który się nie palił, o 14-latce, która miała być zgwałcona, a nigdy takiej nie było (...). To jest niby pseudo-afera wymyślona przez PO i media, które im sprzyjają - mówił Bochenek.
Jednak prowadząca rozmowę dziennikarka nie odpuszczała. Zirytowało to rzecznika PiS, który pewnym momencie stwierdził, że dziennikarka "powtarza tezy wygłaszane przez polityków PO". - Mam wrażenie, że te pytania były układane w sztabie PO - powiedział Bochenek.
- Słucham? Teraz to mnie pan obraził. Tak jakbym nie potrafiła myśleć samodzielnie - odparła oburzona prowadząca.
Afera wizowa. Kontrowersje wokół Piotra Wawrzyka
Zdymisjonowany 31 sierpnia wiceszef resortu spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk miał, zgodnie z wynikami śledztwa Onetu, trudnić się budową kanału przerzutowego migrantów. Portal pokazał, jak wyglądał cały proceder.
Onet informuje, że do polskich konsulatów na terenie dwóch kontynentów (Azja i Afryka) trafiają listy, które są poleceniami od Piotra Wawrzyka. Wynika z nich, że konsulowie mają wydawać wizy grupom migrantów wskazanym z imienia i nazwiska. Wszystko ma się odbywać w pilnym trybie i poza kolejką.
Proceder trwa miesiącami, jednak listy z migrantami zaczynają nie podobać się konsulom. Zauważają, że cała sytuacja jest osobliwa. Dziennikarze opisują szczególnie jedną taką sytuację, którą potwierdzać mają dwa źródła: wysokiej rangi polityk PiS i osoba z centrali MSZ.
Afera wizowa. Prokuratura: Zarzuty dla siedmiu osób
W czwartek w Prokuraturze Krajowej w Warszawie odbyła się konferencja prasowa zastępcy dyrektora Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej prokuratora Daniela Lermana oraz zastępcy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisława Żaryna. Dotyczyła "w sprawie nieprawidłowości przy wydawaniu wiz".
- Jak dotąd przedstawiono zarzuty siedmiu osobom, trzy zostały tymczasowo aresztowane. Zarzuty dotyczą czynów z artykułu 230 KK oraz 230A paragraf 1 KK - powiedział Daniel Lerman. - Nie udzielamy informacji o osobach z postawionymi zarzutami - dodał. - Służby zareagowały odpowiednio - podkreślił Stanisław Żaryn.
- Ze względu na dobro prowadzonego postępowania nie mogę przekazać szczegółów - dodał Lerman. - Mogę powiedzieć, że wśród podejrzanych nie ma urzędników państwowych - zapewnił.
Na pytania dziennikarzy o tożsamość zatrzymanych, prokurator odparł, że z powodu "dobra śledztwa" nie będą udzielane informacje o osobach z postawionymi zarzutami".
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!