- Przyczyny awarii to głównie połamane i pochylone drzewa pod naporem śniegu, które powodują uszkodzenia linii i słupów energetycznych w wielu miejscach. Rozległe uszkodzenia dotyczą sieci średniego i niskiego napięcia. Na godz. 6 rano bez zasilania na terenie Małopolski było 108 tys. klientów - powiedziała Groń. Małopolska walczy ze skutkami intensywnych opadów śniegu Służby energetyczne na bieżąco usuwają awarie. W terenie działa kilkadziesiąt brygad energetyków, a dodatkowe siły wyposażone w specjalistyczny sprzęt są kierowane do Małopolski z sąsiednich województw. Do prac przy naprawie sieci zostały zaangażowane także współpracujące specjalistyczne firmy zewnętrzne. Ekipy energetyków w niektórych rejonach mają problemy z dotarciem do miejsc awarii z uwagi na powalone na drogi drzewa. Awarie sieci energetycznych dotyczą powiatów: tarnowskiego, bocheńskiego, myślenickiego, krakowskiego, wielickiego, brzeskigo, dąbrowskiego i limanowskiego. W Laskowej zerwana linia energetyczna unieruchomiła wyciągi narciarski na stacji Laskowa-Ski. 70-latka zmarła z powodu braku prądu 70-letnia mieszkanka miejscowości Wawrzka (woj. małopolskie) zmarła, ponieważ z powodu braku prądu przestał działać jej koncentrator tlenowy. Strażacy próbowali w nocy dostarczyć kobiecie butlę tlenową, ale ich samochód utknął na zaśnieżonej drodze. Marian Marszałek, rzecznik komendy straży pożarnej w Nowym Sączu, poinformował w sobotę, że zgłoszenie o starszej kobiecie z Wawrzki w powiecie nowosądeckim, która z powodu braku prądu w całej miejscowości nie mogła korzystać z koncentratora tlenowego, wpłynęło w piątek po godzinie 23. Na pomoc z butlą tlenową ruszyli strażacy z miejscowej ochotniczej straży pożarnej. Jednak ich samochód na zaśnieżonej drodze zsunął się do rowu ok. pół kilometra od domu potrzebującej. Dystans ten strażacy pokonali pieszo, ale po przybyciu na miejsce otrzymali informację od rodziny, że kobieta prawdopodobnie nie żyje. Strażacy stwierdzili brak funkcji życiowych, a przybyły lekarz potwierdził zgon 70-latki. Mieszkańcy Podkarpacia bez prądu W konsekwencji intensywnych i obfitych opadów śniegu w sobotę rano na Podkarpaciu ok. 100 tys. odbiorców pozbawionych było dostaw energii elektrycznej. Jak poinformował Łukasz Boczar z rzeszowskiego oddziału PGE Dystrybucja, "awarie wystąpiły na terenie całego regionu". - Najwięcej uszkodzeń zanotowano w powiatach: jasielskim, krośnieńskim, sanockim i leskim - dodał. Linie energetyczne - zaznaczył Boczar - "zerwały połamane pod naporem mokrego i ciężkiego śniegu konary i gałęzie". Połamane drzewa tamują ruch i stwarzają zagrożenie na drogach Ciężka sytuacja jest także w województwie lubelskim, gdzie do usuwania skutków intensywnych opadów strażacy wyjeżdżali ponad 150 razy. Dyżurny stanowiska kierowania KW PSP w Lublinie przekazał, że 131 zgłoszeń dotyczyło połamanych gałęzi i drzew tamujących ruch lub stwarzających zagrożenie, a 20 razy strażacy wyjeżdżali do wypompowywania wody z budynków zalewanych przez topiący się śnieg. Dyżurny Punktu Informacji Drogowej lubelskiego oddziału GDDKiA powiedział, że po intensywnych opadach śniegu w nocy nawierzchnia większości dróg krajowych była w większości pokryta błotem pośniegowym. Rano pracowało ok. 130 sztuk sprzętu odśnieżającego. Rzecznik Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej bryg. Karol Kierzkowski powiadomił, że od piątku strażacy otrzymali ponad 3700 zgłoszeń związanych z opadami śniegu oraz silnym wiatrem. Do godz. 10 w sobotę odnotowali 2600 zdarzeń związanych z usuwaniem skutków opadów śniegu. Najwięcej zgłoszeń odnotowano w województwach: małopolskim (1345), podkarpackim (515) oraz lubelskim (227).