Śmierć motocyklisty na S8. Ekspert: Poczekajmy na wyrok sądu
Oprac.: Aleksandra Cieślik
W czwartek na trasie szybkiego ruchu między Warszawą a Białymstokiem zginął motocyklista. Następnego dnia media obiegła informacja, że świadkami zdarzenia byli była I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf i jej mąż, były prezes Trybunału Konstytucyjnego Bohdan Zdziennicki. Polsat News dotarł do nagrania, na którym widać moment zderzenia motocyklisty z barierkami i auto sędziów, które przejeżdża obok. Gersdorf tłumaczyła, że wraz z mężem nie zauważyli wypadku. - Wiem, że nagranie podgrzało internet i jego użytkownicy wydali już swój wyrok na Małgorzatę Gersdorf i jej męża, ale mamy wolne sądy, więc poczekajmy - mówił w programie "Gość Wydarzeń" na antenie Polsat News Marek Konkolewski - były policjant, ekspert w zakresie ruchu drogowego.

Do śmiertelnego wypadku doszło w czwartek pod Zambrowem na trasie S8. Kierujący motocyklem 26-letni mężczyzna prawdopodobnie stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w barierki. Zginął na miejscu.
Z zabezpieczonego przez policję nagrania wynika, że świadkami zdarzenia były dwie osoby jadące subaru - była prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf i jej mąż Bohdan Zdziennicki, były prezes Trybunału Konstytucyjnego.
- Nie byliśmy uczestnikami ani świadkami zdarzenia, bo nie wiemy, co się stało. Wiemy o tym tylko z internetu, natomiast policja i prokuratura uważają, ze jesteśmy świadkami, bo byliśmy blisko. Widzieliśmy tylko blachę, która leciała obok nas. Myślałam najpierw, że to nam się coś urwało - podała Małgorzata Gersdorf.
Śmierć motocyklisty na S8. Ekspert: Poczekajmy na wyrok sądu
Na nagraniu, do którego dotarł Polsat News, widać moment na chwilę przed uderzeniem motocyklisty w bariery energochłonne. Prokuratura Okręgowa w Suwałkach wyjaśnia okoliczności wypadku.
- Na podstawie tego filmu nie da się powiedzieć nic, oprócz tego, że doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego śmierć poniósł motocyklista - mówił w programie "Gość Wydarzeń" Marek Konkolewski.
Zaznaczył, że udostępnione wideo pokazuje moment wypadku tylko z jednej perspektywy.
- Wiem, że podgrzało ono internet i jego użytkownicy wydali już swój wyrok na Małgorzatę Gersdorf i jej męża, ale mamy wolne sądy, więc poczekajmy. Śledczy na pewno dogłębnie wyjaśnią jego przyczynę - podał były policjant.