mają oni przygotowywać raporty, które skompromitują politycznych przeciwników. To na podstawie ich materiałów Lepper wysunął w mediach zarzuty dotyczące działalności Porozumienia Centrum i Fundacji Prasowej Solidarność, co - zdaniem - miało pogrążyć . Teraz wojskowi doradcy szukają kwitów na polityków PiS, PO i LiD, m.in. Marka Borowskiego i Julię Piterę. Sam Lepper w rozmowie z "Wprost" potwierdza, że przy Samoobronie funkcjonuje grupa byłych wojskowych. Czym konkretnie się zajmują? - Doradzają! - ucina lider Samoobrony. Z kolei Janusz Maksymiuk, który - według informacji tygodnika - jest koordynatorem wojskowych doradców, zaprzecza. - Nie mamy żadnej grupy hakowej. Materiały spontanicznie przynoszą nam "dobrzy ludzie" - wyjaśnia.