"Ojciec Święty Franciszek przyjął rezygnację arcybiskupa Wiktora Skworca z posługi arcybiskupa metropolity katowickiego. Następcą na urzędzie arcybiskupa metropolity katowickiego zostaje tym samym dotychczasowy koadiutor diecezji, ksiądz arcybiskup Adrian Józef arcybiskup Adrian Józef GALBAS SAC" - czytamy. Arcybiskup Skworc pożegnał się z wiernymi w ostatnią niedzielę. W wieku 75 lat przeszedł na biskupią emeryturę. "Starałem się budować codziennym mozołem Kościół żywy, mocno osadzony w realiach społecznych Górnego Śląska" - napisał w liście pasterskim odczytanym w kościołach Archidiecezji Katowickiej. "Służyłem tutejszemu Kościołowi zawsze zgodnie z wolą przełożonych, biskupów katowickich, którzy z zaufaniem powierzali mi różne urzędy i zadania" - dodał. Duchowny uzasadnił swoją rezygnację prawem kanonicznym. Według przepisów, biskup musi zrezygnować z pełnionych przez siebie funkcji po osiągnięciu 75. roku życia. W ostatnim słowie do wiernych abp Skworc przeprosił diecezjan i poprosił o wybaczenie. "Niczego nie mam, czego bym nie otrzymał. Dlatego dłużnikiem jestem, dłużnikiem Boga, Kościoła i bliźnich, waszym dłużnikiem, dlatego wam mówię: Bóg zapłać i dziękuję. Wszystkim, bez wymieniania po imieniu, bo ta litania wdzięczności trwałaby bez końca. I jeszcze dopowiadam słowo przepraszam, złączone z prośbą o wybaczenie" - czytamy w liście. Współpraca z SB Postać arcybiskupa Wiktora Skworca od dawna wzbudzała wśród wiernych wiele emocji. Jak wynika z dokumentów IPN, w jego życiorysie odnaleźć można między innymi wątek współpracy z komunistyczną Służbą Bezpieczeństwa. W 1979 roku został zarejestrowany jako tajny współpracownik o pseudonimie "Dąbrowski". Zdaniem księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego autora książki pt. "Księża wobec bezpieki" arcybiskup działał w pełni świadomie i przekazywał do SB informacje na temat m.in. działaczy opozycyjnych. "Patrząc z dzisiejszej perspektywy, przyznaję, że z matni zastawionej na mnie przez SB wychodziłem mało radykalnie. Zabrakło mi wówczas odwagi. Dziś czuję się zobowiązany przeprosić za to" - stwierdził w 2006 roku Wiktor Skworc na łamach Gościa Niedzielnego. Bierność ws. księdza podejrzanego o pedofilię Arcybiskup żegna się ze swoją funkcją m.in. w cieniu sprawy księdza Stanisława P., który miał molestować dzieci w Woli Redłowskiej oraz kolejnych parafiach, do których był przenoszony. Ówczesny ordynariusz tarnowski Wiktor Skworc miał wykazywać bierność w tej sprawie. Pomimo informacji, które spływały do niego już w 2002 roku zdecydował się określić sprawę jako niespełniającą warunków do przekazania jej do Kongregacji Nauki Wiary. W konsekwencji tych działań ksiądz P. przeniesiony został na parafię W Ukrainie. "Nie można wykluczyć, iż bardzo krótki czas od promulgacji nowych przepisów i brak doświadczeń na tym polu mógł wpłynąć na ocenę sprawy, czy wiarygodności oskarżeń. Wraz z wpłynięciem kolejnego zgłoszenia ksiądz P. został suspendowany i wszczęto stosowne postępowanie. W świetle aktualnej wiedzy i zebranych informacji dokonana 18 lat temu pierwotna ocena zdarzeń może być oceniona jako błędna" - tłumaczył arcybiskup Skworc w oświadczeniu z 2020 roku. Kim jest nowy arcybiskup? Adrian Galbas urodził się w Bytomiu w 1968 roku. W 1987 wstąpił do Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego. Pod koniec lat 80. ubiegłego wieku studiował w Wyższym Seminarium Duchownym w Ołtarzewie. Pracę jako wikariusz rozpoczął w 1994 roku w parafii św. Michała Archanioła w Łodzi. Po kilku latach trafił do Poznania, gdzie został proboszczem w parafii św. Wawrzyńca. 12 grudnia 2019 papież Franciszek mianował go biskupem pomocniczym diecezji ełckiej ze stolicą tytularną Naissus. Święcenia biskupie przyjął w katedrze św. Wojciecha w Ełku 11 stycznia 2020 roku. W Konferencji Episkopatu Polski pełni m.in. funkcję przewodniczącego Komisji ds. Apostolstwa Świeckich, jest także koordynatorem w Kościele w Polsce trwającego synodu o synodalności. Jego zawołaniem biskupim są słowa "Pax Christi" (Pokój Chrystusa).