Akt oskarżenia przeciwko byłemu posłowi Januszowi Palikotowi, celebrycie Kubie Wojewódzkiemu, a także ich wspólnikowi Tomaszowi Czechowskiemu został skierowany 27 kwietnia przez Prokuraturę Rejonową Warszawa-Śródmieście w Warszawie do Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia w Warszawie. - Januszowi P., Jakubowi W. oraz Tomaszowi C. zarzucono reklamowanie za pośrednictwem profili w mediach społecznościowych napojów alkoholowych w sposób sprzeczny z przepisami ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz. - Z ustaleń postępowania wynika, że oskarżeni w swoich publikacjach na profilach społecznościowych prowadzili reklamę napojów alkoholowych w ten sposób, że za pośrednictwem zarejestrowanych w serwisie profili publicznie rozpowszechniali znaki towarowe oraz związane z nimi symbole graficzne wytwarzanych przez ich firmę napojów alkoholowych - wyjaśniła prokurator. Kilkaset materiałów w mediach społecznościowych Według ustaleń śledczych były poseł od 2 października 2020 roku do 7 stycznia 2023 roku na swoim profilu społecznościowym zamieścił 264 materiały, z czego 181 nagrania wideo i 83 zdjęcia, w których reklamował napoje alkoholowe. Dodatkowo śledczy ustalili, że na profilu Kuby Wojewódzkiego od 21 kwietnia 2021 roku do 7 stycznia 2023 roku zamieszczono 12 materiałów, w których reklamowano alkohol. Natomiast na profilu społecznościowym należącym ich wspólnika Tomasza Czechowskiego od 24 listopada 2020 roku do 7 stycznia 2023 roku udostępnionych zostało 68 materiałów, w których reklamowano napoje alkoholowe. Praktycznie w każdym z wpisów oskarżeni opisywali m.in. rzekome walory smakowe reklamowanych alkoholi oraz informowali o miejscach, gdzie można je kupić i w jakiej cenie. Za zarzucane im czyny może grozić kara grzywny od 10 tysięcy do nawet pół miliona złotych. Palikot się tłumaczy Informację o tym, że Kuba Wojewódzki i Janusz Palikot usłyszeli w prokuraturze zarzuty podał na początku kwietnia działacz społeczny Jan Śpiewak. "Wreszcie elity, 'pieszczoszki salonu' będą musieli odpowiedzieć za swoje obrzydliwe czyny. Według oceny prokuratury i mojej popełniali z pełną odpowiedzialnością przestępstwo w celu sprzedaży trucizny, kierując też swoje reklamy do bardzo młodych ludzi. Są ludźmi, którzy powinni zniknąć z przestrzeni publicznej" - powiedział Jan Śpiewak. Jak podkreślił, ma nadzieję, że jest to początek fali, która doprowadzi do tego, że nielegalne reklamy alkoholi, które się rozprzestrzeniły praktycznie znikną. Do informacji o zarzutach odniósł się były poseł Janusz Palikot, który opublikował na Twitterze oświadczenie. Podkreślił w nim, że "dzięki temu uzyskał możliwość przedstawienia swojego punktu widzenia". Zaznaczył też, że nigdy nie namawiał, ani nie będzie namawiać do picia alkoholu, ale "nie widzi nic zdrożnego w tym, by dzielić się swoją wiedzą o alkoholach, inspirować do ich nieoczywistych zastosowań w kuchni, czy pokazywać miejsca i historie związane z alkoholem". "Problemem nie jest alkohol sam w sobie - ten towarzyszy ludziom od zarania dziejów. Problemem są osoby, które nie radzą sobie i uciekają w alkohol lub zastępują nim wszystko inne w życiu" - napisał w oświadczeniu. Janusz Palikot pozwał Jana Śpiewaka. Domaga się 100 tys. zł na rzecz organizacji pożytku publicznego za zniesławienie.