Rafał Mikołajczyk z Wrocławia jako dziecko chciał zostać słynnym sportowcem, jednak uniemożliwił mu to wypadek. Inny chłopiec popchnął go na ziemię, a Rafał uderzył głową o asfalt. Poskutkowało to uszkodzeniem rdzenia kręgowego. "Przez wiele miesięcy byłem całkowicie zależny od innych osób. Dwuletnia rehabilitacja i moja determinacja, przy wsparciu rodziny, dały mi możliwość stać się na nowo osobą samodzielną" - wspomina. Jak dodaje, przeszedł "długą drogę", aby być tam, gdzie teraz. Wytrwałości zawdzięcza ukończenie gimnazjum i liceum, a następnie studiów prawniczych na Uniwersytecie Wrocławskim. Od 14. roku życia porusza się na wózku. Rafał Mikołajczyk chce zostać paraolimpijczykiem. Codzienne życie utrudnia mu stary wózek Rafał Mikołajczyk wrócił też do sportu - najpierw przez siedem lat grał w rugby na wózkach w kadrze narodowej, a od ośmiu lat należy do narodowej drużyny parakolarskiej. "Odniosłem sporo sukcesów sportowych, z których jestem dumny. Jednak marzenie, by wziąć udział w igrzyskach paraolimpijskich, jeszcze się realizuje" - dodaje. Wyliczył, że z wózka korzysta od 18 lat, a obecny - który przejechał tysiące kilometrów i był z nim "w wielu państwach, jak i najważniejszych momentach życia" - służy mu od dekady. Czas sprawił, że wózek stał się niesprawny, a sytuacji nie poprawiają naprawy. Rafał czuje, że stracił niezależność, a jego codzienne funkcjonowanie staje się coraz trudniejsze. "Długo zwlekałem z wymianą wózka, jednak koszt ponad 25 tysięcy złotych przerasta moje możliwości. Jestem mocno ograniczony zawodowo i przez brak sprawnego wózka, i sfrustrowany sytuacją, w której się znalazłem. Mimo aktywności zawodowej nie jestem wstanie zakupić samodzielnie wózka" - opisuje Rafał Mikołajczyk. Trwa zbiórka na nowy wózek dla Rafała Mikołajczyka Parakolarz jest również mówcą motywacyjnym, a także twórcą fundacji "Moc pomocy" pomagającej osobom niepełnosprawnym oraz chorym w powrocie do sprawności. Zorganizował kilkaset spotkań, dzięki którym podopieczni tej organizacji uzyskali kompleksowe wsparcie, a w rezultacie wrócili do komfortowego życia. Rafał Mikołajczyk poprosił o pomoc w zakupie nowego wózka, który pozwoli mu "na nowo zmieniać i zdobywać świat", kontynuować sportową karierę, jak i działalność fundacji. Założył internetową zbiórkę, którą można znaleźć pod tym linkiem. Do godziny 17:20 w piątek 9 grudnia na koncie zbiórki udało się zgromadzić 7 180 złotych, czyli prawie 36 proc. potrzebnej kwoty. Jako 100 proc. ustalone jest 20 tysięcy.