Zmień miejscowość
Popularne miejscowości
- Białystok, Lubelskie
- Bielsko-Biała, Śląskie
- Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
- Gdańsk, Pomorskie
- Gorzów Wlk., Lubuskie
- Katowice, Śląskie
- Kielce, Świętokrzyskie
- Kraków, Małopolskie
- Lublin, Lubelskie
- Łódź, Łódzkie
- Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
- Opole, Opolskie
- Poznań, Wielkopolskie
- Rzeszów, Podkarpackie
- Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
- Toruń, Kujawsko-Pomorskie
- Warszawa, Mazowieckie
- Wrocław, Dolnośląskie
- Zakopane, Małopolskie
- Zielona Góra, Lubuskie
Przemysław Czarnek o powrocie do szkół: Te roczniki są najsłabszym transmiterem koronawirusa
Czy powrót do szkół dla części uczniów na pewno jest bezpieczny? Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek zapewnia, że tak. - Mówimy o rocznikach, które są najsłabszym transmiterem koronawirusa i są najmniej narażeni na zachorowania, a tym bardziej na ciężkie powikłania z powodu choroby - powiedział Czarnek. - To grupa uczniów, którzy nie byli wśród ognisk zakażeń we wrześniu i październiku - dodał.
Szef rządu, Mateusz Morawiecki ogłosił, że nauka hybrydowa rozpocznie się 17 maja dla klas 4-8 szkół podstawowych i dla szkół średnich. Po dwóch tygodniach rozpoczną się zajęcia w regularnym trybie stacjonarnym aż do zakończenia roku szkolnego 2020/2021.
Minister Czarnek pytany, czy przywrócenie nauki stacjonarnej wśród części uczniów szkół podstawowych i uczniów szkół średnich jest rozwiązaniem bezpiecznym, zapewnił, że tak.
Jak zaznaczył, istotnie ryzykowne okazało się otwarcie szkół dla wszystkich we wrześniu i październiku. - Kilkanaście milionów ludzi przy pełnych szkołach codziennie to rzeczywiście było niebezpieczeństwo przy drugiej i trzeciej fali pandemii, dlatego trzeba było się zdecydować na naukę zdalną - powiedział.
"Zagrożenie będzie niższe. Spokojnie dokończymy rok szkolny"
Tym razem, jak przekonuje minister Przemysław Czarnek, "szkoły są przygotowane, a reżim sanitarny jest przestrzegany". Co więcej - zapewnia - przez najbliższe dwa tygodnie nauka odbywać się w trybie hybrydowym - harmonogram zostanie ułożony tak, aby maksymalnie połowa uczniów wybranych roczników przychodziła do szkoły, a reszta w tym czasie kontynuowała naukę zdalną. Decyzję o tym, która klasa danego dnia przyjdzie do szkoły, a która pozostanie w domu, będą podejmować dyrektorzy konkretnych szkół i rady pedagogiczne we wszystkich województwach.
- Statystyki pokazują też, że każdego dnia mamy coraz mniej zachorowań, więc za dwa tygodnie zagrożenie będzie jeszcze mniejsze i spokojnie dokończymy rok szkolny w trybie stacjonarnym, odbudowując wspólnotę, między uczniami oraz między uczniami i nauczycielami - zapewnił.
Nauka stacjonarna. Minister podaje dwa powody
Minister Czarnek podał dwa najistotniejsze powody, dla których wybrane roczniki uczniów powinny wrócić do trybu nauki stacjonarnej. - Po pierwsze, przebywanie cały czas w domu i nauka zdalna przed komputerem są mniej efektywne, i to jest oczywiste. Po drugie, dzieci potrzebują wspólnoty i te kilka miesięcy w domu, bez towarzystwa kolegów, ale też bez bezpośredniego kontaktu z nauczycielami na pewno nie wpływało pozytywnie na ich zdrowie, na ich samopoczucie, jak również na element samodowartościowania. To wszystko trzeba odbudowywać - mówi.
- Jestem przekonany, że wszyscy są tego świadomi, ale głównie nauczyciele, znakomici nauczyciele, entuzjastycznie podejdą do tych tygodni, zachowując dydaktyczną funkcję szkoły, bo przecież jesteśmy w roku szkolnym, nie w wakacje, ale stawiając w pierwszej kolejności na odbudowę więzi - zaznaczył.
IAR/PAP
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje