Ustawa zawierająca nowe przepisy została opublikowana w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej w piątek. Znalazły się tam nowe zasady publikacji przeprosin ws. naruszenia dóbr osobistych. Zgodnie z ich treścią, jeśli pozwany przeprosin nie opublikuje, sąd będzie mógł nakazać ich opublikowanie na łamach ogólnodostępnego Monitora Sądowego i Gospodarczego na koszt pozwanego, a ich treść będą mogły powielać inne media. Możliwe będzie również nałożenie przez sąd na pozwanego do 15 tys. zł grzywny. Resort sprawiedliwości: To nie jest "lex Kaczyński" Regulacja łączona jest z niedawną sprawą Jarosława Kaczyńskiego. Po tym, jak w 2016 roku prezes PiS stwierdził, że Radosław Sikorski dopuścił się "zdrady dyplomatycznej", polityk PO wytoczył mu proces. W 2020 sąd prawomocnie nakazał prezesowi PiS przeproszenie byłego marszałka Sejmu, czego Kaczyński nie zrobił. Następnie w 2022 roku sąd nieprawomocnie nakazał mu przekazanie 700 tys. złotych w celu pokrycia kosztów opublikowania przeprosin. Wcześniej, pod koniec stycznia, resort sprawiedliwości oświadczył, że regulacji nie można wiązać z prezesem PiS. "Całkowicie fałszywe jest twierdzenie, że nowa regulacja to 'lex Kaczyński'. Informacja, że Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa nieprawomocnie przyznał Radosławowi Sikorskiemu od prezesa Jarosława Kaczyńskiego ogromną kwotę 708 480 zł w celu pokrycia kosztów opublikowania przeprosin na portalu Onet, ukazała się na początku grudnia 2022 r. Natomiast prace nad nowym przepisem dotyczącym zasad publikowania przeprosin zostały podjęte wiele miesięcy wcześniej" - informowano wówczas. Ostatecznie w kwestii sporu polityków Kaczyński zakomunikował pod koniec stycznia, że dokonał wpłaty na siły zbrojne Ukrainy w kwocie 50 tys. zł. "Cieszę się, że znaleźliśmy patriotyczne rozwiązanie" - napisał w odpowiedzi na Twitterze Sikorski.