Prezydent Andrzej Duda: Budowa elektrowni atomowej ma wymiar historyczny
- Rozpoczyna się w Polsce nowa era energetyczna, era atomowa (...). Budowa elektrowni atomowej ma wymiar historyczny - powiedział prezydent podczas zaprzysiężenia nowego rządu Mateusza Morawieckiego. Andrzej Duda wskazywał na wyzwania, przed jakimi stoi nowa Rada Ministrów i konieczność "nowych impulsów" w rozwoju kraju.
Poniedziałkowym popołudniem rząd Mateusza Morawieckiego został zaprzysiężony. Teraz szef rządu w ciągu najbliższych dwóch tygodni musi wygłosić expose oraz uzyskać wotum zaufania.
Podczas ceremonii w Pałacu Prezydenckim głos zabrał Andrzej Duda. Prezydent zwracał uwagę na wyzwania, przed jakimi stoi obecna polska polityka. - Nowa era w polskiej energetyce, era atomowa, to wyzwanie, któremu trzeba podołać - przekonywał.
- Przed rządem czas wielkich wyzwań, które powinny być podjęte przez ludzi energicznych, dynamicznych, którzy młodymi oczyma patrzą na rzeczywistość, nie boją się podejmować wyzwań, a jednocześnie mają doświadczenie - oceniał polityk w swoim wystąpieniu.
Jak wyliczał Andrzej Duda, chodzi m.in. o budowę elektrowni atomowej oraz "zmianę kompletną" w systemie i miksie energetycznym.
- To wyzwanie, które zmieni oblicze polskiej gospodarki. Dodatkowo ważny będzie rozwój infrastruktury oraz budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego. To są ogromne przedsięwzięcia. Ale dzięki temu możliwa jest nowa pozycja Polski w europejskiej i globalnej skali. Lidze tych, u których prowadzone jest cargo i obrót towarów, następuje dyslokacja pasażerów. (CPK - red) to będzie, mam nadzieję, jeden z najbardziej liczących się portów lotniczych na świecie - mówił prezydent.
Rząd Mateusza Morawieckiego. Prezydent: Patrzę na niego z radością
Andrzej Duda wskazał, że Polsce potrzebne są "nowe impulsy". - Wiemy, jakie są ambicje naszego społeczeństwa: ludzie chcą być dynamiczni, chcą żyć wygodnie, chcą lepiej zarabiać. To zrozumiałe i oczywiste oczekiwania. Trzeba im sprostać, a jednocześnie w sposób zrównoważony rozwijać kraj - powiedział Andrzej Duda.
Po ceremonii zaprzysiężenia rządu prezydent ujawnił, że uroczystość wywołuje w nim "radość" z dwóch powodów. Jedną z nich jest znajomość kompetencji nowych ministrów, którzy wcześniej w swoich dziedzinach mieli uchodzić za ekspertów.
Głowa państwa wyraziła także radość spowodowaną "reprezentacją kobiet w Radzie Ministrów". - Wierzę, że to jest przełom. Przez lat słyszeliśmy, że liczba kobiet jest niedoreprezentowana w wielu miejscach. Cieszę się, że teraz to zostało zmienione - wskazał polityk.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
