Premier i prezydent porozumieli się ws. traktatu
Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski powiedział w TVP Info, że ustawa ratyfikacyjna będzie głosowana w wersji zaproponowanej przez rząd.
- Miałem telefon od pana premiera Donalda Tuska, który wrócił ze spotkania z panem prezydentem w głębokim przekonaniu, że doszło do bardzo pozytywnych uzgodnień, które otwierają drogę do ratyfikacji Traktatu z Lizbony, Karty Praw Podstawowych i Protokołu Brytyjskiego, na drodze ustawy w parlamencie, co oznacza możliwość uniknięcia perspektywy referendum.
Komorowski podkreślił, że "wie, że przedmiotem porozumienia jest zarówno to, że ustawa rządowa zgodnie z wymogami konstytucyjnymi będzie głosowana w takim kształcie, jaki przedłożył rząd (...)".
Jak dodał jest też możliwość "otwarcia, negocjowania i poprawiania" uchwały, która została zgłoszona do laski marszałkowskiej przez PO i PSL, która - podkreślił Komorowski - może też być uzupełniana w porozumieniu z PiS.
- Oprócz tego - wedle mojej wiedzy - obaj panowie uzgodnili wspólną pracę nad kształtem ustawy o współpracy rządu z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Polskie w UE - zaznaczył Komorowski.
- Tam mogą mieć miejsce wspólne prace na rzecz wzmocnienia pozycji państwa polskiego w kwestiach istotnych z punktu widzenia polskich interesów - dodał.
Donald Tusk i Lech Kaczyński ponad pięć godzin rozmawiali o ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego w prezydenckiej rezydencji w Juracie.
Ustawa ratyfikacyjna w wersji rządowej; uchwała zaproponowana przez PO i PSL oraz nowelizacja ustawy o współpracy rządu z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Polski w UE - to elementy zawartego w sobotę porozumienia między premierem a prezydentem.
Poinformował o tym w sobotę wieczorem szef klubu PO Zbigniew Chlebowski. Informacje o tym, że porozumienie składa się z trzech elementów, o których mówił polityk PO potwierdziły także w rozmowie źródła zbliżone do Kancelarii Prezydenta.
Również szef gabinetu premiera Sławomir Nowak, który był z Donaldem Tuskiem w Juracie, powiedział, że porozumienie wstępnie zostało osiągnięte i zakłada ono, iż będzie głosowanie projektu ustawy w sprawie ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego w wersji rządowej.
Porozumienie negocjowali w czasie ponad pięciogodzinnej rozmowy w prezydenckiej rezydencji w Juracie Lech Kaczyński i Donald Tusk.
Chlebowski powiedział, że przedmiotem porozumienia jest to, że Sejm będzie głosował nad ustawą ratyfikacyjną w kształcie zaproponowanym przez rząd. Według ustaleń, miejsce na wątpliwości PiS w sprawie ratyfikacji znajdzie się w uchwale sejmowej - dodał szef klubu PO.
Projekt uchwały w sprawie ratyfikacji, autorstwa klubów PO i PSL, w ubiegłym tygodniu trafił do Sejmu. PO zapewniała wtedy, że w uchwale zawarte są wszystkie elementy z poprawki PiS do ustawy rządowej, jak i prezydenckiego projektu ustawy ratyfikacyjnej.
Według źródeł w Kancelarii Prezydenta, PiS będzie mógł umieścić w uchwale wszystkie swoje zastrzeżenia związane z ratyfikacją Traktatu.
Trzeci element porozumienia, to, jak poinformował Chlebowski, nowelizacja - w przyszłości - ustawy o współpracy rządu z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Polski w UE. Szef klubu PO nie przesądził jednak, jak będą wyglądać te zmiany.
PiS do tej pory domagał się, by w ustawie upoważniającej prezydenta do ratyfikacji znalazł się zapis o konieczności uzyskania zgody prezydenta, rządu i parlamentu w sprawie ewentualnego odstąpienia od zapisów Traktatu Lizbońskiego, dotyczących kompromisu z Joaniny i protokołu brytyjskiego ograniczającego stosowanie Karty Praw Podstawowych.
Taki zapis znajduje się w prezydenckim projekcie ustawy ratyfikacyjnej, skierowanym do Sejmu oraz w poprawce PiS do rządowego projektu ustawy o ratyfikacji Traktatu z Lizbony.
Tymczasem ustawa ratyfikacyjna w wersji rządowej sprowadza się do dwóch krótkich artykułów upoważniających prezydenta do ratyfikacji Traktatu.
Z kolei projekt uchwały sejmowej autorstwa PO i PSL, który w ubiegłym tygodniu trafił do Sejmu stanowi, że ustalenia co do zakresu związania RP z Kartą Praw Podstawowych zawiera Protokół Brytyjski. Poszerzenie zakresu Protokołu, bądź odstąpienie od niego w przyszłości, "wymagałoby zachowania trybu, jakiego konstytucja wymaga w przypadku przekazania organizacji międzynarodowej kompetencji organów władzy państwowej w niektórych sprawach" - głosi projekt uchwały.
Projekt PO-PSL mówi też, że rozwiązania dotyczące sposobu podejmowania decyzji w Radzie UE, w tym mechanizm z Joaniny, służą polskim interesom, a ewentualne odstąpienie od nich wymagałoby takiego samego trybu konstytucyjnego jak w przypadku odstąpienia od Protokołu.
Jak czytamy w uchwale, "konstytucja RP ma pierwszeństwo obowiązywania przed postanowieniami umów międzynarodowych oraz aktów wydawanych na podstawie tych umów przez organizacje międzynarodowe". Podkreślono również suwerenność Polski, m.in. w kontekście naszego wystąpienia z UE.
Dokument uwypukla fakt odwołania się w konstytucji RP do chrześcijańskiego dziedzictwa Polski, które - jak czytamy - "ma istotne znaczenie także dla członkostwa Polski w UE".
W uchwale zamieszczono też zapis, że "Karta Praw Podstawowych w żaden sposób nie narusza prawa RP do stanowienia prawa w zakresie moralności publicznej, prawa rodzinnego, ochrony godności ludzkiej oraz poszanowania fizycznej i moralnej integralności człowieka", co - jak czytamy - "zostało potwierdzone w deklaracji RP do Traktatu z Lizbony".
W uchwale podkreślono, że Protokół Brytyjski skutecznie uniemożliwia pozywanie Polski w sprawach majątkowych, w tym dotyczących nieruchomości.
Zapowiadany wcześniej briefing premiera Donalda Tuska po spotkaniu z prezydentem Lechem Kaczyńskim nie odbył się - poinformowała rzeczniczka rządu Agnieszka Liszka. Jak dodała, nie będzie też komentarza w sprawie spotkania ze strony Kancelarii Premiera.
Przed spotkaniem z Lechem Kaczyńskim premier deklarował, że jeśli ta rozmowa nie da rezultatu, w sprawie Traktatu odbędzie się referendum. Szef rządu przekonywał jednak, że jest szansa na parlamentarną drogę ratyfikacji: Droga parlamentarna jest tańsza i logiczniejsza, bo skoro większość mówi, że jest za ratyfikacją, to szkoda byłoby organizacji referendum, tych pieniędzy, wysiłku.
Tusk mówił też podczas briefingu przed spotkaniem, że podczas rozmowy z Lechem Kaczyńskim chce się dowiedzieć, czy prezydentowi udało się przekonać PiS do ustawy ratyfikacyjnej w wersji zaproponowanej przez rząd.
PiS jeszcze w piątek wieczorem deklarował, że uzależnia swoje poparcie dla ustawy ratyfikacyjnej od "ustawowych zabezpieczeń" dla zapisów Traktatu Lizbońskiego.
Szczegóły rozmów w prezydenckiej rezydencji w Juracie nie są jednak znane.
Spotkanie prezydenta i premiera rozpoczęło się po godz. 14.30. Briefing prezydenta był planowany w prezydenckiej rezydencji w Juracie na godz. 16.30; premier miał spotkać się z dziennikarzami w Sopocie między 16.30 a 17.
INTERIA.PL/RMF/PAP