Mogliśmy już przywyknąć do cieplejszego i spokojniejszego marca. Jeśli jednak ktoś się spodziewał, że wiosna przyniesie tylko zmiany na lepsze, to musi się przygotować na sporą niespodziankę. W najbliższych dniach czeka nas prawdziwy atak zimy. Wrócą między innymi przymrozki. Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store Ciepła sobota z burzami i deszczem Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przygotował prognozę synoptyczną na najbliższy tydzień. Wynika z niej, że musimy się przygotować na prawdziwą karuzelę pogodową. Potężne zmiany zaczną się już w weekend. Sobota będzie przeważnie pochmurna, z większymi przejaśnieniami na południu i w centrum. Tam będzie też najcieplej: aż 17-19 stopni Celsjusza. Jednak ociepleniu na tych terenach mogą towarzyszyć niebezpieczne burze. W wielu miejscach spadnie deszcz: lokalnie suma opadów może wynieść do 10 mm. W górach może też padać deszcz ze śniegiem. Na północy i północnym zachodzie kraju temperatury wyniosą 6-8 st. C, zaś w centrum mogą sięgnąć nawet 15 stopni Celsjusza. Na południu może powiać porywisty wiatr, osiągający (zwłaszcza podczas burz) prędkość do 65 km/h. Potężna zmiana w niedzielę Drugi dzień weekendu będzie wyjątkowo ciężki. W niedzielę do Polski dotrze ochłodzenie, któremu na zachodzie towarzyszyć będą liczne opady deszczu. W pozostałych częściach kraju trzeba się liczyć z deszczem ze śniegiem, a na Podhalu i w górach z opadami samego śniegu. Będzie pochmurnie, z okresowymi rozpogodzeniami. Na krańcach południowych mogą też pojawić się burze. Nie można wykluczyć, że lokalnie może dojść nawet do burz śnieżnych. Niedziela będzie zdecydowanie zimniejsza od soboty. Termometry w większości kraju pokażą od 5 do 8 stopni Celsjusza. Nieco cieplej może być tylko na Dolnym Śląsku, jednak nawet tam temperatura nie przekroczy bariery 10 st. C. Wiatr w całym kraju będzie porywisty, na północy osiągający prędkość do 60 km/h. W nocy z niedzieli na poniedziałek we wschodniej połowie Polski wrócą przymrozki do -2 st. C. Kiepski początek tygodnia Poniedziałek nie przyniesie zmian na lepsze. Wciąż będzie pochmurnie z niewielkimi przejaśnieniami. W dalszym ciągu w wielu miejscach będzie padać deszcz, deszcz ze śniegiem, a w górach także śnieg. Burze nie ustąpią: w ciągu dnia mogą się pojawić w rejonie Opolszczyzny. Dzień będzie równie chłodny jak niedziela, z temperaturami na północy do 5 st. C i maksymalnie 10 stopni Celsjusza na Dolnym Śląsku. Wiatr się uspokoi nie powinien już być tak dokuczliwy jak pod koniec weekendu. W nocy znowu pojawią się przymrozki: mogą one osiągać do -3 st. C w całej Polsce. Oznaki lekkiej poprawy Wtorek przyniesie poprawę warunków. Zrobi się bardziej pogodnie, chociaż na północy wciąż będzie pochmurnie i tam może padać deszcz. Sprawdź: Największe załamanie pogody w tym sezonie. Burze, ulewy i śnieżyce. Ochłodzi się o 20 stopni Wyraźnie się ociepli: na północy termometry pokażą 7-9 st. C, zaś na zachodzie i południu kraju będzie 12-14 stopni Celsjusza. Dzień będzie dosyć spokojny, ze słabym i umiarkowanym wiatrem. Nadchodzi ocieplenie W połowie tygodnia odczujemy już wyraźne ocieplenie w większości kraju. Tylko na krańcach północnych będzie chłodniej: w granicach 8-12 stopni Celsjusza. W reszcie Polski możemy liczyć na 14-16 st. C. Choć będzie cieplej, środa będzie dosyć pochmurna, z lokalnymi słabymi opadami deszczu. Wiatr będzie umiarkowany, chwilami porywisty, ale nie powinien zbytnio dawać się nam we znaki. Ponad 20 stopni w czwartek Kolejny dzień będzie jeszcze cieplejszy. W czwartek zrobi się wręcz ciepło w praktycznie całym kraju: temperatura sięgnie 20-21 stopni Celsjusza. Chłodniej będzie tylko w rejonie Zatoki Gdańskiej (13 st. C) oraz na północy, gdzie i tak będzie można będzie liczyć na około 17 stopni. Wiatr wciąż będzie słaby i umiarkowany. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!