"Polska jest w awangardzie". Prezydent o konieczności wydatków na armię

Michał Blus

Oprac.: Michał Blus

emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Zły
angry
156
Udostępnij

- Podniesienie wydatków obronnych i uczynienie państw NATO silnymi spowoduje, że kolejnej wojny światowej nie będzie - powiedział prezydent Andrzej Duda podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach. Jak zaznaczył, Polska jest w awangardzie krajów wydatkujących środki na armię. Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował o trzech umowach na sprzęt dla Wojska Polskiego. - Potrzebujemy naprawdę ogromnych inwestycji - dodał.

Andrzej Duda na 32. Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach
Andrzej Duda na 32. Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego w Kielcach PAP/Adam KumorowiczPAP

- Polska jest w awangardzie wydatków na obronność w skali całego świata, przeznaczając na ten cel 4 proc. PKB - powiedział Andrzej Duda w Kielcach na inauguracji 32. Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego. Prezydent ponowił również propozycję, aby państwa NATO zwiększyły wydatki na obronność do co najmniej 3 proc. PKB.

- Nie mam żadnych wątpliwości, że podniesienie poziomu wydatków obronnych i uczynienie armii państw NATO naprawdę silnymi, których nie da się pokonać (...). Że właśnie to spowoduje, że wielkiej wojny nie będzie - przekazał.

Jak zaznaczył Duda, "III wojna światowa nie będzie nam grozić, jeśli wydatki na obronność będą realizowane w stopniu adekwatnym do potrzeb".

- Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego to bardzo ważne wydarzenie dla Polski i Kielc z punku widzenia gospodarczego - przekazał prezydent.

- Dzięki temu z dumą otwieramy wystawę, na której prezentowane jest nowoczesne uzbrojenie polskiej armii. To między innymi najnowocześniejsze czołgi, które kupujemy ze Stanów Zjednoczonych i Korei Południowej, jak Abrams i K2, ale również samoloty FA50 oraz F35 - wyliczył prezydent.

- Jestem szczęśliwy, już nasi piloci zasiadają w najnowocześniejszych na świecie maszynach - podsumował Duda.

Nowe umowy MON. "To jest początek. Potrzebujemy ogromnych inwestycji"

Na targach w Kielcach Ministerstwo Obrony Narodowej i Agencja Uzbrojenia zatwierdziły trzy umowy na sprzęt dla polskiego wojska.

Pierwsza z umów - umowa międzyrządowa z rządem USA - zatwierdzona została przez wicepremiera, szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza. Przewiduje ona dostarczenie 31 amerykańskich radioodbiorników, które zostaną zainstalowane w zestawach przeciwlotniczych systemu średniego zasięgu Wisła i systemach krótkiego zasięgu Narew. Urządzenia mają trafić do Polski do 2027 roku - wartość umowy to ok. 16,7 mln dolarów netto.

Druga umowa dotyczy inżynieryjnych żurawi Hiab dla wojska. Została podpisana między spółką Jelcz oraz Agencją Uzbrojenia. Między 2025 a 2028 r. do wojska ma trafić do 90 żurawi za ok. 384 mln zł brutto.

- To inwestycja w logistykę. To jest nieodłączny element dobrze funkcjonującej armii - podkreślił szef MON.

Trzecią umowę Agencja Uzbrojenia podpisała ze spółką Rosomak, znaną z produkcji kołowych transporterów opancerzonych (KTO) na fińskiej licencji. Ta umowa przewiduje realizację pracy rozwojowej i dostarczenie do 2030 r. 340 egzemplarzy nowego systemu wykrywania skażeń, który trafi do KTO Rosomaków. Wartość umowy to ok. 316 mln zł brutto.

Targi przemysłu obronnego w Kielcach. Kosiniak-Kamysz zapowiada kolejne umowy

Jak zapowiedział Kosiniak-Kamysz, w środę, drugiego dnia targów, podpisane mają zostać kolejne trzy umowy na sprzęt. Jedna z nich dotyczyć ma dostawy 400 dronów rozpoznawczych FlyEye, produkowanych przez polską WB Electronics, obecnie wykorzystywanych już przez polskie wojsko, a także przez broniących się przed Rosją Ukraińców.

- To jest początek; chcemy mieć tysiące, dziesiątki tysięcy dronów, więc potrzebujemy naprawdę ogromnych inwestycji w tej przestrzeni - zapowiedział szef MON.

Ponadto w planach jest podpisanie umowy o wartości ok. 1,1 mld zł na hiszpańskie systemy rozpoznawcze mające "zapewniać bezpieczeństwo lotnisk".

Kosiniak-Kamysz zapewnił, że rząd nieustannie dąży do osiągnięcia proporcji 50 proc. zamówień w polskim przemyśle zbrojeniowym i 50 proc. zakupów za granicą.

- Ta nasza ambicja pozostaje niezmienna. Ona nie jest łatwa do osiągnięcia, ale dzięki dzisiejszym umowom staje się coraz bardziej możliwa - oświadczył.

W otwarciu Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach wziął udział także marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego to jedna z najważniejszych imprez targowych przemysłu obronnego na świecie, organizowana od 1993 r. Tegoroczna edycja, która odbywa się w dniach 3-6 września w Targach Kielce, przyciągnie rekordową liczbę 769 wystawców i ponad 830 firm z branży zbrojeniowej.

W wydarzeniu biorą udział wystawcy z 35 krajów, w tym 61 firm z USA, 31 z Australii, 30 z Kanady i 27 z Korei Południowej. Specjalnym gościem MSPO będzie Ukraina, reprezentowana przez firmy zbrojeniowe oraz delegację rządową z ministrem ds. przemysłu strategicznego, Ołeksandrem Kamyszynem.

----

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Żukowska: Lewica wystawi kobietę w wyborach prezydenckich
      Żukowska: Lewica wystawi kobietę w wyborach prezydenckichRMF FMRMF
      Przejdź na