PO i PSL będą bronić Grabarczyka
SLD oraz PJN zapowiedziały poparcie wniosku PiS o wotum nieufności wobec ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka. Bronić ministra w czasie głosowania będą PO i PSL.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział złożenie wniosku o wotum nieufności dla Grabarczyka. PiS uzasadnia wniosek tym, że Grabarczyk odpowiada m.in. za bałagan na kolei i korki na drogach. Zdaniem prezesa PiS, premier Donald Tusk powołał na stanowisko ministra infrastruktury "wyjątkowego wręcz nieudacznika".
Głosowanie przeciw wotum zapowiedziała PO. - Stawianie takiego wniosku to jest czysta kampania polityczna - oceniła na konferencji prasowej Małgorzata Kidawa-Błońska (PO).
Dodała, że złożenie wniosku będzie też miało swoje dobre strony. - Minister będzie miał okazję jeszcze raz podsumować to, co zostało zrobione przez te cztery lata. To będzie bardzo dobry materiał informacyjny nie tylko dla posłów - mówiła.
Pytana, czy po wyborach Grabarczyk powinien nadal kierować resortem infrastruktury, Kidawa-Błońska odparła: "Poczekamy na wynik wyborów, wtedy pan premier Donald Tusk podejmie decyzję".
Wniosku nie poprze także koalicjant Platformy - PSL. Poseł Stronnictwa Eugeniusz Kłopotek powiedział PAP, że jego partia nie będzie odwoływać "koalicyjnych ministrów". - Za dwa miesiące są wybory. Niech wszystkich nas zweryfikują wyborcy - dodał.
Według Kłopotka, Grabarczyk nie ma szczęścia zarządzając resortem. - Chłop nie ma szczęścia, bo jak nie problemy z autostradą to z koleją - dodał.
Poparcie wniosku PiS zapowiedział szef klubu SLD Grzegorz Napieralski. - Nie mamy innego wyjścia - podkreślił w rozmowie z PAP.
Przypomniał, że pod koniec zeszłego roku SLD także złożył wniosek o wotum nieufności dla Grabarczyka odrzucony przez Sejm. - Dziś sprawą honorową byłoby to, gdyby minister podał się do dymisji. Ile jeszcze musi się stać tragedii na drogach czy na torach, żeby to zrobił - podkreślił.
Napieralski zaapelował też do premiera, by sam odwołał Grabarczyka. - Niech premier nie patrzy, że trwa kampania wyborcza - dodał.
Wniosek PiS poprze również PJN. Szef sztabu wyborczego partii Tomasz Dudziński przypomniał, że jego ugrupowanie proponowało, by opozycja złożyła wspólny wniosek o odwołanie ministra infrastruktury. - Jeśli złoży to SLD czy PiS, to my ten wniosek poprzemy - powiedział. Jak dodał, warto, aby Sejm zajął się wnioskiem jeszcze przed wyborami.
Z kolei wiceprezes PJN Paweł Poncyljusz podkreślił, że należy pytać, czy jeśli PO wygra wybory, Grabarczyk dalej będzie ministrem. - My już dawno zadawaliśmy pytanie i namawiamy Polaków, aby w trakcie kampanii wyborczej zapytali Donalda Tuska - powiedział Poncyljusz. Jak dodał, to "zasadne" pytanie i warto żeby PO "miała odwagę odpowiedzieć na to pytanie, czy dalej Cezary Grabarczyk będzie psuł polską infrastrukturę".