PiS-light za dwa miesiące?
Liberałowie liczą na grudniowe przesilenie w partii. W Prawie i Sprawiedliwości wybuchł bunt kolejnej frakcji: "muzealników" - czytamy w "Rzeczpospolitej".
Elżbieta Jakubiak i Joanna Kluzik-Rostkowska budują nowe ugrupowanie. "Mogę powiedzieć, że jestem umówiona z wieloma osobami, które mają podobną wizję polityki, będziemy rozmawiać i rozważać różne warianty, co dalej" - mówi "Rz" poseł Joanna Kluzik-Rostkowska, wyrzucona w piątek z PiS.
Według Elżbiety Jakubiak, także usuniętej przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego, z Klubu PiS może teraz wyjść kilkunastu posłów, a w kraju - z partii - nawet 600 działaczy.
Jak dokładnie wygląda plan polityczny grupy "liberałów"? Z informacji "Rz" wynika, że grupa Kluzik-Rostkowskiej liczy na zamieszanie, które wybuchnie w PiS w grudniu, najdalej w styczniu przyszłego roku. Partia zacznie wtedy układać listy kandydatów na kolejne wybory parlamentarne. Jak ustaliła "Rz", zabraknie na nich miejsca dla wielu obecnych posłów. To na ich niezadowolenie liczą "liberałowie".
Na listach ma zabraknąć tych polityków PiS, którzy nie angażowali się w kampanię prezydencką i samorządową, narazili się prezesowi niefortunnymi wypowiedziami w mediach czy też są podejrzewani o "nielojalność".
"Około 30 proc. obecnych posłów nie znajdzie się na listach wyborczych. Część z nich sama rezygnuje z pracy w parlamencie, ale są tacy, którzy po prostu się nie sprawdzili" - mówi "Rz" jeden z członków Komitetu Politycznego PiS, ciała, które decyduje o kształcie list wyborczych.
W partii głośno jest i o tym, że już teraz posłowie, którzy podpadli Kaczyńskiemu bądź jego świcie z dawnego PC (np. niefortunnymi wypowiedziami w mediach), nie są nawet zapraszani na regionalne konwencje czy terenowe spotkania z prezesem.
Grupa Kluzik-Rostkowskiej otrzymała mocne wsparcie ze strony frakcji "muzealników" w PiS (należała do niej Elżbieta Jakubiak, a oprócz niej tworzą ją także Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego - jego odejście praktycznie już jest przesądzone, posłanka Lena Dąbkowska-Cichocka oraz europoseł Paweł Kowal - odmówił "Rz" odpowiedzi na pytanie o swoje odejście z PiS).
W specjalnym oświadczeniu "muzealników" Marek A. Cichocki ostro skrytykował wyrzucenie z partii Elżbiety Jakubiak. Podkreślił, że "muzealnicy" czują się przede wszystkim lojalni wobec politycznej spuścizny nieżyjącego prezydenta. I że PiS to nie była partia Lecha Kaczyńskiego. A na koniec wzywa do budowy nowej prawicy, która złamie monopol Tuska i Kaczyńskiego: "Odwagi, wszystko trzeba zbudować od nowa!".
Do tej grupy dołączy prawdopodobnie Paweł Poncyljusz, który na razie nie komentuje ostatnich wydarzeń w PiS. Z kolei europoseł Marek Migalski mówił "Polska The Times": "Nie ukrywam, że w tej chwili jestem krytycznie ustosunkowany zarówno do PiS, jak i do PO, więc jeśliby się ukonstytucjonowała taka partia centroprawicowa, to chętnie bym oddał swoje zdolności i czas, by odniosła sukces".
Według informacji "Rzeczpospolitej" Kluzik-Rostkowska nie może natomiast liczyć na uważanych za partyjnych liberałów Adama Hofmana i Mariusza Kamińskiego. Z PiS nie wyjdzie też kojarzony z Pawłem Poncyljuszem Zbigniew Girzyński.
Więcej na ten temat - w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".
INTERIA.PL/PAP