"Piękny Michale...". Poseł PiS zaskoczył na posiedzeniu komisji śledczej
Poseł PiS Piotr Kaleta starł się z przewodniczącym komisji śledczej ds. afery wizowej. - Piękny Michale... - zwrócił do posła Szczerby (KO). Ten jednak nie dał się sprowokować i upomniał polityka prawicy. Kaleta przeprosił za swoje słowa, jednak chwilę później wyraźnie się zirytował. - Pytam o fakty, panie przewodniczący, teraz mi pan nie przeszkadzaj - powiedział.

W Sejmie trwa przesłuchanie Macieja Kowalskiego - radcy Ambasady RP w Dakarze oraz konsula RP w Tunisie w czasie, gdy miało dochodzić do afery wizowej. W ramach swojej tury poseł Prawa i Sprawiedliwości Piotr Kaleta zwrócił się do dyplomaty, jaka jest jego opinia na temat jakości zadawanych przez komisję pytań.
- Panie pośle, ja uchylam to pytanie - przerwał parlamentarzyście PiS Michał Szczerba. Przewodniczący grupy podkreślił, że świadek nie jest od oceny prac gremium, a jego członkowie powinni zadawać pytania związane wiedzy świadka na temat związany posiedzeniem.
Komisja śledcza ds. afery wizowej. "Piękny Michale..."
Wyraźnie zirytowany Kaleta nie dał za wygraną i wszedł w potyczkę słowną z szefem komisji. - Piękny Michale... - rozpoczął poseł PiS, po czym Szczerba wyłączył mu mikrofon.
- Panie pośle, ja upominam pana i przywołuję pana do porządku - zaapelował przewodniczący.
Szczerba kontynuował, że za prezydium zespołu znajdują się symbole narodowe, a przesłuchanie Kowalskiego "to nie jest kabaret i przedstawienie". - To jest propaństwowa robota, więc jeśli pan poseł nie ma pytań, proszę zrezygnować, ale nie używać jakichś epitetów czy określeń, które nie przystoją członkowi komisji śledczej - zaznaczył.
- Przepraszam pana najmocniej, to było nadużycie z mojej strony, nazywając pana "pięknym Michałem" - wycofał się Piotr Kaleta.
Komisja śledcza ds. afery wizowej. "Teraz mi pan nie przeszkadzaj"
Poseł PiS kontynuował swoją turę, jednak zadawane przez niego pytania ponownie spotkały się z krytyką ze strony Szczerby.
- Ale proszę pytać o fakty... - mówił szef komisji. - Pytam o fakty, panie przewodniczący, teraz mi pan nie przeszkadzaj - odparł wyraźnie uniesionym głosem Kaleta.
Szczerba ponownie mikrofon polityka prawicy, gdy ten próbował przekazać, że poseł KO zbyt często przerywa członkom komisji. - Tymi moimi pytaniami chciałem pokazać, że ta komisja jest kabaretem politycznym, który pan urządza - skwitował Kaleta, gdy ostatecznie udało mu się dojść do głosu.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!