Odnaleziono głowicę rakiety, która spadła pod Bydgoszczą

Michał Lao

Oprac.: Michał Lao

Aktualizacja
emptyLike
Lubię to
Lubię to
like
0
Super
relevant
0
Hahaha
haha
0
Szok
shock
0
Smutny
sad
0
Zły
angry
0
Lubię to
like
Hahaha
haha
2 tys.
Udostępnij

Służby zabezpieczyły głowicę rosyjskiej rakiety, która spadła w lesie pod Bydgoszczą - powiedział w piątek na antenie RMF FM szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot. Wyjaśnił, że głowica "jest betonowa" i "nie było materiału wybuchowego".

Odnaleziono głowicę rakiety, która spadła pod Bydgoszczą - poinformował szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot.
Odnaleziono głowicę rakiety, która spadła pod Bydgoszczą - poinformował szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot.Avaness, CC BY-SA 3.0 /Wikimedia Commons/Polsat News

Chodzi o rosyjską rakiety, która spadła pod Bydgoszczą w grudniu 2022 roku.

Paweł Szrot: Odnaleziono głowicę rakiety, która spadła pod Bydgoszczą

- Głowica została odnaleziona, jest badana przez odpowiednie instytucje. Jest szczególna, bo jest zbudowana z betonu - przekazał Paweł Szrot.

Jak dodał, "zakłada, że w takiej formie została zamontowana, żeby ten starszy model rakiety mógł dezorientować ukraińską obronę przeciwlotniczą".

- Nie było tam materiału wybuchowego - podkreślił.

Dodał też, że rosyjska rakieta Ch-55 "nie może lecieć nieobciążona głowicą, więc ktoś tam zamontował taki szczyt rosyjskiej myśli technologicznej".

Rakieta pod Bydgoszczą

Pod koniec kwietnia MON poinformowało, że w okolicach miejscowości Zamość, ok. 15 km od Bydgoszczy, znaleziono szczątki niezidentyfikowanego obiektu wojskowego. Natknęła się na niego w lesie przypadkowa osoba.

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku wszczęła w tej sprawie śledztwo. W piątek śledztwo ws. szczątków obiektu powietrznego znalezionych w lesie w okolicach Bydgoszczy zostało przejęte przez Mazowiecki Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej.

W ub. tygodniu szef MON Mariusz Błaszczak oświadczył, że podległe Dowódcy Operacyjnemu Rodzajów Sił Zbrojnych Centrum Operacji Powietrznych-Dowództwo Komponentu Powietrznego otrzymało 16 grudnia ub.r. od strony ukraińskiej informację o zbliżającym się w stronę Polski "obiekcie, który może być rakietą". Dodał, że "procedury i mechanizmy reagowania ws. obiektu znalezionego pod Bydgoszczą zadziałały prawidłowo do poziomu Dowódcy Operacyjnego", który nie poinformował go, "ani odpowiednich służb o obiekcie, który pojawił się w polskiej przestrzeni powietrznej".

Konferencja szefa MON i oświadczenie gen. Tomasza Piotrowskiego

W reakcji na słowa szefa MON Dowódca Operacyjny RSZ gen. Tomasz Piotrowski zaapelował w piątek "o rozsądek, o to abyśmy w nadchodzących dniach bardzo ważyli emocje, abyśmy byli rozsądni w tym co robimy, abyśmy bardzo ambitnemu i agresywnemu przeciwnikowi nie dawali pożywki, nie dawali się dzielić na grupy".

MON poinformowało, że prezydent i premier otrzymali raport z kontroli funkcjonowania Systemu Obrony Powietrznej RP. Wnioski - jak podano - wyraźnie wskazują na zaniedbania Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

Rakieta pod Bydgoszczą. NIK wszczyna kontrolę

Prezes NIK Marian Banaś poinformował w Polsat News, że NIK wszczęła kontrolę w MON i kilku innych instytucjach po tym, jak pod Bydgoszczą spadła rosyjska rakieta. Banaś wyjaśnił, że kontrola rozpoczęła się w poniedziałek z inicjatywy Izby. Dodał, że wniosek o jej przeprowadzenie w zeszłym tygodniu zgłosiła też Konfederacja.

- Sytuacja jest bardzo wrażliwa i niebezpieczna. Na nasze terytorium wpłynęła rakieta rosyjska, która ma możliwość przenoszenia broni nuklearnej - zauważył Banaś.

Narada w BBN

W czwartek w BBN odbyła się narada prezydenta Andrzeja Dudy z wicepremierem, szefem MON Mariuszem Błaszczakiem, szefem MSZ Zbigniewem Rauem, ambasadorem Polski przy NATO Tomaszem Szatkowskim, szefem Sztabu Generalnego WP gen. Rajmundem Andrzejczakiem i dowódcą operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych gen. broni Tomaszem Piotrowskim. 

Według szefa BBN Jacka Siewiery, tematem narady było przygotowanie do szczytu NATO w Wilnie oraz funkcjonowanie obrony przeciwlotniczej Polski.

Szef BBN przekazał w czwartek, że podczas narady omówiono sprawy bieżące, związane z funkcjonowaniem powietrznej "w kontekście obiektów, balonów, które są obserwowane w polskiej przestrzeni powietrznej, i tego, w jaki sposób można reagować na ich obserwację i przechwycenia".

Pytany o zaniechanie poszukiwania pocisku, szef BBN wyraził przekonanie, że kompromitacja to "nie jest najlepsze sformułowanie". Podkreślił, że "pogoda jest jednym z głównych czynników, które warunkują skuteczność prowadzenia działań" i "ma bardzo istotny wpływ".

Stwierdził, że "faktem jest, że strona ukraińska przekazała informację, to jeden z elementów działania sojuszniczego standardowo podejmowany, gdy zwiększa się aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej". - Na pewno wnioski, które należy wyciągnąć z całej sytuacji, muszą znaleźć odzwierciedlenie zarówno w procedurach, jak i propozycjach organizacyjnych, strukturalnych - podkreślił Siewiera

Kierwiński w ''Graffiti'': Mamy scenariusze na pierwsze 100 dni nowego rządu. Pokażemy je po wyborachPolsat News
Przejdź na