Oburzenie po wydarzeniach w Jedwabnem. "Haniebnie zakłócone przez ekstremistów"
"Upamiętnienie (…) pogromu w Jedwabnem w 1941 roku zostało haniebnie zakłócone przez brutalnych ekstremistów" - twierdzi Tom Rose, nominowany na ambasadora USA w Polsce. Publicysta odniósł się w ten sposób do czwartkowych wydarzeń, w których udział brał m.in. europoseł Grzegorz Braun. O uroczystościach pisze także rabin Schudrich, który wzywa do działania IPN.
W czwartek w Jedwabnem organizowane były obchody upamiętniające mord Żydów, do którego doszło w 1941 roku. W wydarzeniu udział brali przedstawiciele władz, Instytutu Pamięci Narodowej, a także naczelny rabin Polski Michael Schudrich.
Własne uroczystości przygotowały także środowiska prawicowe związane m.in. z Konfederacją Korony Polskiej i europosłem Grzegorzem Braunem. Jednym z elementów wydarzenia było odsłonięcie specjalnej instalacji określonej jako "Pomnik prawdy o zbrodni w Jedwabnem". Jest to osiem głazów z metalowymi tablicami, na których podano informacje o zbrodni, sprzeczne z ustaleniami IPN i historyków. Zdaniem twórców, mordu dokonał niemiecki oddział pacyfikacyjny, a nie miejscowi Polacy.
W trakcie oficjalnych obchodów doszło także do próby, jak to określił Grzegorz Braun, obywatelskiego zatrzymania rabina Michaela Schudricha. Zdaniem polityka, jest on odpowiedzialny za "kłamstwo jedwabieńskie". Na miejscu interweniować musiała policja.
Uroczystości w Jedwabnem. Kandydat na ambasadora USA w Polsce o "brutalnych ekstremistach".
Wydarzenia, z których zdjęcia i nagrania trafiły do sieci, skomentował Tom Rose. Prawicowy publicysta, nominowany przez Donalda Trumpa na ambasadora USA w Polsce, we wpisie w mediach społecznościowych, wyraził swoje niezadowolenie z incydentów.
"Upamiętnienie podżeganego przez nazistów pogromu w Jedwabnem w 1941 roku zostało haniebnie zakłócone przez brutalnych ekstremistów, którzy wyśmiewali zmarłych i znieważali żywych. Ich celem było zawstydzenie Żydów, ale zamiast tego zawstydzili tylko siebie - i co gorsza, zhańbili dobre imię Polski" - napisał.
W dalszej części tekstu Rose odnosił się do wewnętrznych nastrojów w Stanach Zjednoczonych, gdzie jak stwierdził, nastąpiła "bezprecedensowa eksplozja antysemityzmu". Publicysta pochwalił także Donalda Trumpa, który jest w stanie "pokonać tę plagę".
Jedwabne. Rabin Schudrich żąda reakcji IPN
Do czwartkowych wydarzeń odniósł się także ich uczestnik naczelny rabin Polski Michael Schudrich. W specjalnym oświadczeniu wezwał Instytut Pamięci Narodowej do "natychmiastowego sprostowania tych zafałszowań".
"Jesteśmy oburzeni postawieniem obok pomnika w Jedwabnem kamieni z inskrypcjami fałszującymi historię. Wzywamy IPN do natychmiastowego sprostowania tych zafałszowań. Nie mniej oburzeni, choć już nie zaskoczeni, jesteśmy próbami zakłócenia upamiętnienia ofiar zamordowanych w tym miejscu" - czytamy w publikacji.
Kontynuując, rabin odniósł się do ostatnich słów i działań Grzegorza Brauna. Schudrich podziękował za szybkie reakcje polskich polityków i wszczęcie śledztwa przez prokuraturę.
"Najwyraźniej są tacy, którzy próbują sprowokować nowe napięcia między Polakami a Żydami. My, dumni obywatele wolnej, demokratycznej Polski, nie pozwolimy na takie nowe napięcia. Stawką nie jest spór polsko-żydowski, ani nawet polsko-polski, ale to, czy potępi się sprawców, czy ich ukrywa, stając po ich stronie" - podkreślił.
"My, dumni obywatele Polski, stajemy razem przeciwko tym, którzy szerzą nienawiść i podstępne kłamstwa. Jesteśmy prawdziwym obliczem Polski i zawsze będziemy dumnie stać razem" - podsumował.
