W rozmowie z Romanem Osicą nowy szef CBA przyznaje, że w Biurze trwa wymiana kadrowa, choć nie jest to zjawisko masowe. - Kilka osób zrezygnowało, kilka oddało się do mojej dyspozycji - wyjaśnia. - Chciałbym się oprzeć w pierwszym etapie na kadrze, która zna sprawy Centralnego Biura Antykorupcyjnego, na średniej kadrze kierowniczej tego biura. Nominacja pana ministra Czerwińskiego (dotychczasowy szef delegatury CBA w Poznaniu - przyp. red.) jest efektem tego typu intencji - tłumaczy. Paweł Wojtunik zaznacza jednak, że kilka osób z pewnością będzie musiało odejść. W przyszłym tygodniu w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym zacznie się kontrola śledztw prowadzonych za czasów Mariusza Kamińskiego - ujawnia Wojtunik. - Zbadam także dokumenty trzech ostatnich afer, jakie rozpętało CBA - dodaje - Skupiam się na zagwarantowaniu przestrzegania prawa w CBA i niedopuszczeniu do kolejnych przecieków czy kolejnych sytuacji kontrowersyjnych. Paweł Wojtunik zapowiada, że jeśli podczas kontroli doszuka się nieprawidłowości w działaniu swojego poprzednika, na pewno zawiadomi o tym prokuraturę. Agent Tomek zostaje w CBA Słynny agent Tomasz Małecki, który rozpracowywał warszawskich celebrytów, będzie nadal służył w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym - ujawnił też Wojtunik. - Trochę niesłusznie wszystko co złego kojarzy się z sytuacjami, w których był wykorzystywany agent Tomek, skupia się na nim - tłumaczył. - Nie może być tak, że ktoś, kto działa w interesie służby, wykonując zadania, nawet jeśli popełnia błędy, powinien być później za to napiętnowany - dodał Wojtunik. Oczywiście agent Tomek nie będzie mógł teraz działać pod przykryciem, zostanie mu przydzielone inne zadanie. Paweł Wojtunik bardzo źle ocenia dotychczasową działalność operacyjną Biura, które pozwoliło chociażby na dekonspirację swojego człowieka. - To skrajnie nieodpowiedzialne i niebezpieczne - zaznacza. Wojtunik przyznaje, że nie zna takiego przypadku w historii pracy operacyjnej policji czy innych służb, aby doszło do tak szerokiej dekonspiracji wizerunku agenta. - Jest to sytuacja precedensowa i zatrważająca - podkreśla.