Nie będzie kary dla Joanny Lichockiej? Głos rzecznika dyscypliny klubu PiS
Czy PiS zamierza ukarać Joannę Lichocką za wulgarny gest w stronę posłów opozycji? Głos w tej sprawie zabrał w czwartek, 21 lutego, rzecznik dyscypliny klubu PiS Waldemar Andzel. Na antenie Radia Piekary stwierdził, że nie widzi podstaw, żeby występować z takim wnioskiem.

W czwartek 13 lutego, po głosowaniu w Sejmie w sprawie rekompensaty w wysokości prawie dwóch miliardów złotych dla mediów publicznych, posłanka PiS Joanna Lichocka pokazała posłom opozycji środkowy palec. Obraźliwym gestem wywołała burzę.
Posłowie Koalicji Obywatelskiej następnego dnia złożyli do Komisji Etyki Poselskiej wniosek o ukaranie Lichockiej, podkreślając, że naruszyła ona w ten sposób dobre imię Sejmu.
Posłanka PiS początkowo twierdziła, że to nie powszechnie znany wulgarny gest, a jedynie "przesuwanie palcem pod okiem". Później jednak przeprosiła i tłumaczyła, że nie miała złych intencji.
Do sprawy Lichockiej odniósł się w czwartek, 21 lutego, na antenie Radia Piekary rzecznik dyscypliny klubu PiS Waldemar Andzel.
- Jako rzecznik dyscypliny klubu PiS na razie nie widzę podstaw, żeby występować z wnioskiem o kary. Pani poseł przeprosiła - stwierdził.